Puchacz i Michalak docenieni przez Michniewicza. "Fani byli bardzo zadowoleni"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Tymoteusz Puchacz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Tymoteusz Puchacz

Tymoteusz Puchacz i Konrad Michalak zostali powołani przez Czesława Michniewicza na mecz barażowy, decydujący o awansie do MŚ w Katarze. Piłkarze na co dzień występują w lidze tureckiej i zbierają tam dobre recenzje.

Selekcjoner reprezentacji Polski wysyłając powołania dla piłkarzy z lig zagranicznych, znalazł miejsce w kadrze dla Tymoteusza Puchacza oraz Konrada Michalaka. Obaj zawodnicy współpracowali już z Czesławem Michniewiczem, gdy ten prowadził kadrę U-21.

W "młodzieżówce" więcej spotkań rozegrał Michalak. Jego bilans zatrzymał się na 15 meczach i 3 golach. Wraz z drużyną pojechał na mistrzostwa Europy do lat 21. Zawodnik był ważną postacią u selekcjonera. Michniewicz często na niego stawiał i nie rezygnował ze swojego "żołnierza". Piłkarz go nie zawodził i odwdzięczał się dobrą grą.

Zdecydowanie mniej spotkań w drużynie U-21 rozegrał Puchacz. Zawodnik co prawda debiutował, gdy trenerem był Michniewicz, jednak pod wodzą selekcjonera nie rozegrał zbyt wielu spotkań. Niedługo później szkoleniowiec objął stanowisko w Legii Warszawa, a piłkarz zaczął być powoływany do pierwszej reprezentacji. W "młodzieżówce" zagrał w 5 meczach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie potrafią strzelać? Po tym filmie zmienisz zdanie

Puchacz zna już smak gry w seniorskiej kadrze. Dla Michalaka będzie to zupełnie nowe doświadczenie. Nie można wykluczyć, że obecność Michniewicza w seniorskiej kadrze, przyczyniła się do powołania swojego "ulubieńca". Selekcjoner chętnie stawia na swoich podopiecznych z prowadzonej przez niego kadry młodzieżowej.

- Fani Konyasporu byli bardzo zadowoleni z powołania dla Michalaka i wyrazili swoje poparcie w komentarzach - mówi Fatih Seker w rozmowie z WP SportoweFakty.

Dobre recenzje

Puchacz w Trabzonsporze zbiera niezłe opinie. Jego zespół gra pewnie, szczególnie w defensywie i jest na najlepszej drodze do wywalczenia mistrzostwa Turcji. Nad drugim Konyasporem jego zespół ma 15 punktów przewagi.

- W ataku gra dobrze, w obronie gorzej. Powinien grać szybciej i solidniej technicznie - ocenia Fatih Haliscelik w rozmowie z WP SportoweFakty.

Ostatnia ligowa kolejka nie była zbyt udana dla reprezentanta Polski. W niej Puchacz podejmował nietrafione decyzje. - W ostatnim meczu [z Fenerbahce - dop.red.] popełnił faul i straciliśmy bramkę - wskazuje rozmówca.

Sprokurowanie rzutu wolnego, po którym padł gol, to nie jedyny problem Puchacza. Zawodnik został zdyskwalifikowany przez komisję dyscyplinarną na dwa mecze. Prawdopodobnie po tym, jak dopuścił się utarczek słownych z Hakanem Yandasem [więcej TUTAJ].

Michalak w Konyasporze nie zawsze jest pierwszym wyborem trenera, jednak regularnie dostaje szanse gry. Ustawiany jest na prawym skrzydle, jako zawodnik ofensywny. W Turcji są zachwyceni jego szybkością.

Sytuacja Polaka nieco się skomplikowała, gdy do klubu dołączył nowy zawodnik. Transfer Amiltona zwiększył konkurencję w zespole, szczególnie dla Michalaka. Jednak obaj dostają zamiennie szansę gry od klubowego trenera.

- Michalak jest nadal ważną częścią zespołu. Jednak w międzyczasie pojawił się nowy transfer. Amilton konkuruje z nim o "koszulki" - słyszymy od Sekera.

Reprezentacja Polski

Pojawiają się spekulacje, jakim systemem zdecyduje się grać Michniewicz. Wybór formacji może wpłynąć na to, ile minut otrzymają obaj zawodnicy od selekcjonera.

Puchacz za kadencji Sousy grał zazwyczaj na wahadle w systemie z trójką obrońców. Klubowy trener jednak konsekwentnie wystawia go na lewej stronie czteroosobowego bloku defensywnego. Ostatnie lata to problemy selekcjonerów z obsadzeniem właśnie tej pozycji, a niewykluczone, że takim systemem zdecyduje się grać Michniewicz.

Kolejną bolączką trenerów reprezentacyjnych były kontuzje piłkarzy tam występujących. Choć 23-latek ma pewne braki w grze obronnej, to jest zawodnikiem stosunkowo młodym. Omijają go poważne kontuzje, co w dłuższej perspektywie może okazać się korzyścią dla reprezentacji Polski.

Problemem też są skrzydła, które nie funkcjonują tak dobrze, jak jeszcze kilka lat temu. Jest to kłopot, bo przecież ta pozycja zawsze była mocnym punktem reprezentacji Polski. Nadzieją na poprawę tej sytuacji jest powołanie Michalaka, który dzięki szybkości jest naturalnym graczem na ten sektor boiska.

Reprezentacja Polski finałowy mecz baraży rozegra 29 marca. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie zwycięzcą spotkania Szwecja-Czechy. Wygrana w tym spotkaniu zapewni awans do MŚ w Katarze.

Kędziora zabierze głos po powrocie z Ukrainy? Zaskakujące wydarzenie >>
Będzie powrót do kadry po latach. Michniewicz szykuje też niespodziankę >>

Komentarze (0)