Ruch Chorzów z niedosytem, ale także nadzieją

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Jarosław Skrobacz
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Jarosław Skrobacz

Ruch Chorzów wiosną wciąż jest niepokonany. W poniedziałek Niebiescy przerwali serię wygranych Chojniczance, ale z Chojnic wracali z niedosytem.

Poniedziałkowy mecz eWinner II ligi, w którym Chojniczanka Chojnice podejmowała Ruch Chorzów emocji dostarczył dopiero w końcówce. Wcześniej więcej było piłkarskich szachów z niewielką dominacją Niebieskich.

Chorzowianie przed spotkaniem do rywala tracili cztery punkty i na porażkę pozwolić sobie nie mogli. Rywal czekał na swój moment i doczekał się go w 70. minucie. Błąd obrony wykorzystał skuteczny wiosną Artur Pląskowski, który przez kilka lat mieszkał w Chorzowie. - Straciliśmy gola w takim momencie, kiedy przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem. Piłka gdzieś przeszła nam między nogami. Czuję ogromny niedosyt - przyznał w rozmowie z klubową telewizją Michał Mokrzycki.

Bramka dla gospodarzy otworzyła mecz. Ruch zaatakował i w 80. minucie wyrównał. Strzał z rzutu karnego Mokrzyckiego odbił bramkarz, ale wobec dobitki był bezradny. Chorzowianie byli blisko zwycięskiego trafienia, ale zabrakło im skuteczności. - Czuję ogromną złość, bo zasłużyliśmy na trzy punkty - powiedział Mokrzycki.

Rozczarowania nie ukrywał także trener Ruchu Jarosław Skrobacz. - Z tego remisu cieszą się najbardziej te drużyny, które nas gonią. Nie chcieliśmy się otworzyć. Wiedzieliśmy, co się może zdarzyć, gdybyśmy stracili wówczas piłkę. W końcówce chcieliśmy stwarzać sytuacje, niestety wcześniej straciliśmy gola. W efekcie trzeba się cieszyć z remisu. Przed nami jeszcze sporo kolejek - podsumował.

Chorzowianie, beniaminek eWinner II ligi, wciąż ma szanse na bezpośredni awans. Stal Rzeszów jest już poza zasięgiem, ale do Chojniczanki Niebiescy wciąż tracą cztery punkty, dodatkowo mają lepszy bilans bezpośrednich meczów. Za plecami Ruchu czai się Motor Lublin, który w weekend punkty zdobył walkowerem. Na taki handicap może liczyć także Chojniczanka.

Natomiast chorzowianie mogą pluć sobie w brodę. W ostatnim spotkaniu 2021 roku Ruch przegrał z GKS-em Bełchatów 1:2, po golu straconym w ostatniej akcji meczu. Wówczas chorzowianie wykonywali rzut rożny i tak rozegrali akcję, że rywal skontrował. Do rundy wiosennej GKS Bełchatów już nie przystąpił. Zespoły mające rywalizować z Brunatnymi punkty otrzymują bez gry.

W najbliższej kolejce Ruch zagra przy Cichej z KKS-em 1925 Kalisz, a Chojniczanka przy Oporowskiej we Wrocławiu zmierzy się z nieobliczalnymi rezerwami Śląska. Motor podejmie rezerwy Lecha Poznań.

Czytaj także:
III liga. Problemy liderów. Hit dla Polonii Bytom
Ukrainiec zagra w Ruchu Chorzów

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w Grecji na dłużej niż kilka miesięcy? "Sprawa cały czas jest otwarta"

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Życzę Ruchowi Chorzów powrotu do polskiej piłkarskiej elity!