Zespół Janne Anderssona wciąż ma szansę na awans na mistrzostwa świata. Skandynawowie wygrali 1:0 po dogrywce z Czechami i przygotowują się do arcyważnego spotkania z Polską (29 marca). Stawką będzie awans na wielki turniej.
W półfinale baraży Albin Ekdal i Joakim Nilsson znaleźli się w wyjściowym składzie reprezentacji Szwecji. Rzecznik prasowy Kakembo Andersson przekazał złe informacje.
"W niedzielę wszyscy zawodnicy uczestniczyli w treningu drużynowym, z wyjątkiem Ekdala i Nilssona, obaj trenowali indywidualnie na siłowni" - napisano w oświadczeniu".
ZOBACZ WIDEO: Bardzo dobra forma Milika. "Marsylia wiele lat czekała na świetnego napastnika"
Jest ryzyko, że Ekdalowi odnowiła się kontuzja. Sytuacja wygląda nieco lepiej w przypadku Nilssona, który niedawno wrócił do gry po zakażeniu koronawirusem.
- Przed zgrupowaniem miałem tylko trzy sesje treningowe, później rozegrałem 120 minut, więc ustaliliśmy, że potrzebny jest odpoczynek. Czuję się coraz lepiej. Myślę, że do wtorku będzie wszystko dobrze - powiedział Nilsson w trakcie konferencji prasowej.
Wcześniej rywale Biało-Czerwonych stracili Martina Olssona. Lewy obrońca opuścił zgrupowanie kadry narodowej. Z kolei Ludwig Augustinsson oraz Marcus Danielson zmagali się z dolegliwościami żołądkowymi.
Czytaj także:
Tomasz Hajto wskazał problem Piotra Zielińskiego. "Może to jest brutalne"
Świetne informacje ws. Roberta Lewandowskiego!