W rewanżowym meczu pomiędzy Nigerią i Ghaną w eliminacjach MŚ 2022 padł remis 1:1. Taki wynik, dzięki bramce strzelonej na wyjeździe, dał awans na mundial reprezentacji Ghany.
Nigeryjscy kibice nie mogli pogodzić się z takim wynikiem. Po ostatnim gwizdku sędziego na murawie rozpętało się piekło. Na boisko wtargnęło tysiące osób, które niszczyły wszystko, co się dało. Piłkarze musieli uciekać do szatni, a na murawie interweniowała policja (szczegóły TUTAJ).
Krótko po zadymie poinformowano o śmierci Josepha Kabungo, lekarza FIFA z Zambii, który podczas starcia w Nigerii pełnił funkcję oficera kontroli antydopingowej. Pojawiły się plotki, że Kabungo mógł umrzeć w wyniku zamieszek, ale szybko te informacje zostały zdementowane przez Nigeryjski Związek Piłki Nożnej.
"To bardzo smutne wydarzenie i szokuje nas to, że niektóre osoby w straszny sposób podchodziły do całej sprawy, mówiąc, że został pobity przez fanów. To kłamstwo. Joseph Kabungo zmarł w wyniku nagłego zatrzymania akcji serca" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu nigeryjskiej federacji, opublikowanym na goal.com.
"Nasza federacja przesyła wyrazy współczucia FIFA, Konfederacji Futbolu Afrykańskiego, Zambijskiemu Związkowi Piłki Nożnej oraz rodzinie doktora Kabungo w związku z nagłą jego śmiercią. Jego odejście bardzo nas boli i jest dla nas szokiem".
"Doktor został znaleziony w pobliżu szatni, gdy miał problemy z oddychaniem. Został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie zmarł krótko po dotarciu" - dodano w oświadczeniu.
Czytaj także: krótka opowieść o "gonieniu gówna", czyli kto nie z Czesiem, tego zniesiem