Zobacz, jak Lewandowskiemu puściły nerwy. Sędzia musiał go uspokajać

Robert Lewandowski nie miał łatwego życia podczas spotkania z Freiburgiem. Polski napastnik zakończył sobotnie starcie bez gola, a dodatkowo spiął się z defensorem rywali. Arbiter zaprosił obu zawodników na rozmowę.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Starcie Lewandowskiego z defensorem rywali Materiały prasowe / Starcie Lewandowskiego z defensorem rywali
Kilka dni po wywalczeniu awansu na mistrzostwa świata z reprezentacją Polski, Robert Lewandowski wrócił do ligowych zmagań. Bayern Monachium w sobotę mierzył się z SC Freiburg na wyjeździe, a Polak polował na kolejne gole.

Ostatecznie napastnik nie trafił do siatki, a trener Julian Nagelsmann postanowił, że da mu odpocząć przed nachodzącym spotkaniem Ligi Mistrzów przeciwko Villarrealowi i ściągnął go z boiska w 62. minucie. Bramki zdobywali za to jego koledzy.

Na listę strzelców wpisali się Leon Goretzka, Serge Gnabry, Kingsley Coman i Marcel Sabitzer. Co więcej, wszystkie gole, w tym jeden dla gospodarzy padły w drugiej połowie. Robert Lewandowski zapamięta na pewno sytuację, która miała miejsce przed przerwą.

Wtedy doszło do jego stracia z jednym z defensorów SC Freiburg. Napastnik Bayernu Monachium odepchnął rywala. Nie umknęło to uwadze sędziemu spotkania. Arbiter wezwał obu zawodników do siebie i przeprowadził z nimi krótką rozmowę.

Robert Lewandowski będzie miał szansę na kolejne gole już w środę (6 kwietnia). Wtedy zespół Juliana Nagelsmanna zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Villarrealem na wyjeździe.


Źródło: Viaplay

Zobacz też:
Raków Częstochowa był lepszy, ale trafiał bardzo szczęśliwie
Media: Lewandowski powiedział "tak" gigantowi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×