Spore zamieszanie wokół meczu Bayernu. Sędzia zajął stanowisko

Przez chwilę Bayern Monachium grał w "dwunastkę" przeciwko SC Freiburg. Christian Dingert przerwał spotkanie i później opisał całą sytuację w protokole meczowym. - W tym czasie nie strzelono żadnego gola - podkreślił sędzia.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Christian Dingert (w niebieskim stroju) Getty Images / Na zdjęciu: Christian Dingert (w niebieskim stroju)
Bayern Monachium przebudził się w drugiej połowie i wbił cztery gole SC Freiburg na Europa-Park-Stadium. W sobotę Manuel Neuer nie zachował czystego konta, aktualni mistrzowie Niemiec zwyciężyli 4:1 na trudnym terenie.

W 85. minucie spotkania na boisku zapanowała konsternacja. Przez kilkanaście sekund na boisku przebywało 12 zawodników Bayernu. Sędzia główny musiał interweniować i postanowił zatrzymać grę.

Christian Dingert wyjaśnił zamieszanie tuż po meczu. - To była naprawdę skomplikowana sytuacja. Bayern zrobił podwójną zmianę, ale na tablicy wyświetliła się nieprawidłowa liczba. W protokole pomeczowym zauważyliśmy, że kierowniczka Bayernu podała stary numer Kingsleya Comana - mówił arbiter, cytowany przez sport1.de.

- Bayern miał 12 piłkarzy na murawie przez 15-16 sekund, w tym czasie nie strzelono żadnego gola. Po spotkaniu wszystko odnotowaliśmy w raporcie, niemiecka federacja podejmie decyzję - kontynuował Dingert.

Całe zamieszanie było spowodowane błędem Kathleen Krueger. SC Freiburg do poniedziałku może złożyć odwołanie od decyzji sędziego.

Czytaj także:
Zobacz, jak Lewandowskiemu puściły nerwy. Sędzia musiał go uspokajać
Koniec Superligi? Prezes Barcelony z jasnym stanowiskiem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×