"Daily Mail" donosi, że legenda futbolu Southampton, Matthew Le Tissier, nie będzie dłużej pełnił funkcji ambasadora.
Taką decyzję podjęli przedstawicieli klubu, ponieważ dystansują się od jego "poglądów" na temat masakry w Buczy.
Były reprezentant Anglii zasugerował, że był to element manipulacji podczas wojny na Ukrainie.
Pisał, że "media kłamały na temat horrorów rozgrywających się we wschodniej Europie".
ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na MŚ? "Wreszcie nie jesteśmy w łatwej grupie"
Już wcześniej Le Tissier wyrażał kontrowersyjne poglądy - m.in. na temat pandemii koronawirusa. Wtedy klub przymknął oko na jego wpisy, teraz przelała się czara goryczy, dlatego legenda musi odejść.
53-latek zamieścił na Twitterze pożegnalny post. "Moje poglądy są moje i zawsze takie były i ważne jest, aby zrobić ten krok, aby uniknąć nieporozumień. Nie wpływa to na moje relacje i miłość do klubu" - napisał.
Matt Le Tissier to legenda Southampton i pierwszy piłkarz w historii klubu, który zdobył 100 goli w Premier League. W reprezentacji Anglii zagrał ośmiokrotnie w latach 1994-1997, zaś koszulkę Świętych przywdziewał 444 razy.
To all the fans of sfc. I have decided to step aside from my role as an ambassador of SFC. My views are my own and always have been, and it’s important to take this step today to avoid any confusion. This does not affect my relationship with and love for
— Matt Le Tissier (@mattletiss7) April 6, 2022
Czytaj także:
FC Barcelona czeka na Lewandowskiego. Są nowe informacje
Czesław Michniewicz wyjeżdża z Polski na Wielkanoc. "Rodzina zawiedziona"