Wiele wskazuje na to, że FC Barcelona chce wykorzystać opieszałość Bayernu Monachium, który zwleka z zaproponowaniem Robertowi Lewandowskiemu nowego kontraktu. Ten obecny kończy się w czerwcu 2023 roku i jeżeli Bawarczycy chcieliby na Polaku cokolwiek zarobić to pozostały im zaledwie dwa okienka transferowe.
Kolejka klubów, które chciałyby widzieć w swoich szeregach polskiego napastnika jest długa. Tylko Polak mógłby się zgodzić na grę dla nielicznych. Jednym z tych zespołów mogących skusić Lewandowskiego ma być FC Barcelona. Hiszpańskie media donoszą, że kapitan reprezentacji Polski jest na szczycie listy życzeń Xavi, a Pini Zahavi (menadżer Polaka) już dwukrotnie spotykał się z przedstawicielami katalońskiego klubu.
Zdaniem "Daily Mirror" jeżeli Lewandowski zdecydowałby się na przejście do FC Barcelony to wywoła to prawdziwą karuzelę transferową. Przede wszystkim oznaczałoby to, że w stolicy Katalonii nie byłoby już miejsca dla Erlinga Haalanda.
ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"
To miałoby spowodować przejście Norwega do Manchesteru City, bowiem poza FC Barceloną to ma być jedyny klub interesujący młodego napastnika oraz potrafiący sprostać jego wymaganiom transferowym.
Co więcej, Brytyjczycy sugerują, że posunięcie Manchesteru City oraz FC Barcelony miałoby dodatkowo zdeterminować Real Madryt do dodatkowych wzmocnień. Priorytetem oczywiście byłoby przyspieszenie transferu Kylian Mbappe. To miałoby pozwolić Królewskim odeprzeć "ataki" konkurencji.
Zobacz także: Zieliński wpadł w tarapaty
Zobacz także: Kolejny reprezentant Polski z kontuzją
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)