W piątek Pogoń Szczecin walczyła o ligowe punkty z Wisłą Płock i była niekwestionowanym faworytem tej rywalizacji. Lider PKO Ekstraklasy wyszedł na prowadzenie w 33. minucie.
Kamil Grosicki znowu wystąpił w roli głównej. Kadrowicz kapitalnie opanował piłkę w polu karnym "Nafciarzy", obrócił się i z dziecinną łatwością ograł Adama Chrzanowskiego. 33-latek mocno uderzył po ziemi, a Krzysztof Kamiński nie uchronił przyjezdnych przed stratą bramki.
Wisła zdołała wyrównać wynik przed końcem pierwszej połowy. W 37. minucie meczu na listę strzelców wpisał się niezawodny Łukasz Sekulski. Płocczanie wygrali 2:1 w 28. kolejce, po przerwie Jorginho zdobył decydującą bramkę.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #05: Silna grupa, w której się nas boją. Szukamy sparingpartnera
Grosicki jest w wybornej formie po powrocie ze zgrupowania Biało-Czerwonych. Skrzydłowy zapisał na swoim koncie bramkę i asystę w spotkaniu z Górnikiem Łęczna (4:0). W trwających rozgrywkach PKO Ekstraklasy ma już na koncie sześć goli.
Czesław Michniewicz przejął stery w kadrze i powołał gwiazdę "Portowców". Grosicki obejrzał z ławki mecz ze Szwecją (2:0), a po końcowym gwizdku w szatni zaintonował przyśpiewkę na cześć selekcjonera.
Kamil Grosicki z kolejnym golem w @_Ekstraklasa_! Do przerwy jego @PogonSzczecin remisuje z @WislaPlockSA 1:1
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 8, 2022
https://t.co/ycGdWJptum pic.twitter.com/rQkciAXy0k
Czytaj także:
Legenda Legii bezlitosna dla Boruca. "Jest roztyty, ma nadwagę"
Błąd bramkarza i chirurgiczna precyzja. Efektowny gol w PKO Ekstraklasie [WIDEO]