W sobotnim klasyku Lech Poznań zremisował u siebie z Legią Warszawa 1:1. Oba kluby w tym sezonie walczą o zupełnie inne cele. Lech jest w wyścigu o mistrzostwo Polski, a Legia jeszcze niedawno rywalizowała o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Na początku sezonu pewne miejsce w składzie Legii miał Artur Boruc. Doświadczony bramkarz to legenda warszawskiego klubu i to właśnie w nim zakończy swoją karierę. Ostatni sezon jest jednak dla niego nieudany.
Z biegiem czasu Boruc nie tylko stracił miejsce w składzie Legii, ale nie ma go nawet na ławce rezerwowych. Taką decyzję podjął trener Aleksandar Vuković, który postawił na Cezarego Misztę. Ten jednak ma kontuzję i numerem jeden w bramce został Richard Strebinger.
ZOBACZ WIDEO: Mocne sparingi Polaków przed mundialem w Katarze. "Trochę się tych meczów boję"
Boruc nie obraził się jednak na klub. Pojechał na mecz do Poznania i dopingował Legię. Serwis legionisci.com opublikował zdjęcie, na którym widać, że Boruc jest w sektorze gości na stadionie Lecha.
To nie pierwszy raz, gdy Boruc ogląda mecz Legii z wysokości trybun. Robił to zarówno na "Żylecie", jak i na sektorach gości.
Artur Boruc w sektorze gości w Poznaniu pic.twitter.com/bilYsR5Tqz
— Legionisci.com (@LegionisciCom) April 9, 2022
Czytaj także:
Mourinho postawił do pionu Włochów, którzy zaatakowali Polaka
Grabara wreszcie znalazł swoje miejsce na ziemi