Piłkarze Liverpoolu FC oraz Manchesteru City zagrają w półfinale tegorocznej Ligi Mistrzów. Tym samym dołączą do Realu Madryt i Villarrealu CF - te zespoły wywalczyły awans już we wtorek (12.04.).
Piłkarze zarówno Liverpoolu, jak i Manchesteru City nie mieli łatwego zadania. Oba spotkania ćwierćfinałowe przyniosły sporo emocji. Na Wyspach Brytyjskich padło aż sześć bramek (remis 3:3), ale to jednak mecz Atletico Madryt vs Manchester City bardziej rozgrzał ekspertów, dziennikarzy i kibiców. Mimo że nie padła ani jedna bramka, to spotkanie, które trwało ponad 12 minut (!) dłużej niż przewidziane 90 minut, nie zawiodło.
Jednym słowem - bardzo krótkim - te wszystkie emocje podsumował Jerzy Chromik, dziennikarz TVP Sport. Napisał: "Młyn".
Młyn... #ATLMCI
— Jerzy Chromik (@JerzyChromik) April 13, 2022
W końcowych fragmentach spotkania doszło do potężnej awantury, po faulu Felipe Augusto na Philu Fodenie. Na dodatek wtrącił się Stefan Savić, który próbował piłkarza City "wynieść" poza pole gry.
"Savić to bandyta, ale nie dziwię się irytacji. Foden też powinien dostać żółtą kartkę za to wturlanie się na boisko" - skomentował Filip Macuda, szef sportu we "Wrocławskich Faktach".
Savić to bandyta, ale nie dziwię się irytacji. Foden też powinien dostać za to wturlanie się na boisko. #ATMMCI
— Filip Macuda (@f_macuda) April 13, 2022
Michał Przybycień z Interii też zwrócił uwagę na awanturę. Napisał nawet, że to był "najciekawszy moment tego meczu".
Awantura to najciekawszy moment tego meczu #ATLMCI
— Michał Przybycień (@mprzybycien92) April 13, 2022
Marcin Gazda, komentator Eleven Sports, zauważył, że winny był jednak piłkarz Atletico. Bo "kopnął perfidnie Fodena po wślizgu".
Felipe perfidnie kopnął Fodena po wślizgu.
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) April 13, 2022
Dominik Panek z Polskiego Radia przyznał, że końcówka meczu należała do Atletico.
Ale końcówka #ATM ale niestety odpada…
— DominikPanek (@dominikpanek) April 13, 2022
A Piotr Dumanowski z Eleven Sports żałował, że to już koniec meczu. "Szkoda, idealnie siadłaby jeszcze taka dogryweczka" - napisał.
Szkoda, idealnie siadłaby jeszcze taka dogryweczka.
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) April 13, 2022
Michał Sagrol (lokalny dziennikarz "Czasu Chojnic") ironicznie zauważył, że końcówka była "spokojna" i jednocześnie pokazał grafikę z sześcioma żółtymi i jedną czerwoną kartką, które sędzia pokazał w... doliczonym czasie gry.
Nie pamiętam tak spokojnej końcówki spotkania. pic.twitter.com/LN85gRxRtw
— Michał Sagrol (@michalchojnice2) April 13, 2022
"Uff, co za mecz, sędzia doliczył 12 minut, a mógł i 20" - przytomnie zauważył Jakub Kręcidło z Canal Plus Sport.
Uff, co za mecz, doliczył 12 minut, mógł i 20, skandaliczny Savić/Felipe. Zespół Simeone narzekający na grę na czas to absurd, ale Atleti dużo lepsze niż na Etihad (Kondogbia był wielki), szkoda braku skuteczności. Manchester City w drugiej połowie bronił się rękoma i nogami.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) April 13, 2022
Czytaj także: Ogromne zamieszanie w Madrycie. Piłkarzom puściły nerwy >>
Czytaj także: To musiało boleć! Gwiazdor Man City grał z rozbitą głową >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje