Krzysztof Piątek w ramach wypożyczenia z Herthy Berlin trafił do ACF Fiorentiny w styczniu. Łącznie rozegrał dla tego klubu jedenaście spotkań i zdobył sześć bramek. Polak nadal ma ważny kontrakt z drużyną z Berlina, a obowiązuje on do czerwca 2025 roku. Jeśli Piątek chciałby zostać w Fiorentinie, to klub po prostu musiałby go wykupić, co wiązałoby się z wydatkiem około 15 mln euro ("Transfermarkt" wycenia Piątka na 12 mln).
"Viola", według informacji "Tuttosport", zamierza skorzystać z innej opcji. W czerwcu kończy się kontrakt Andrei Belottiego z Torino i w tej chwili to ten zawodnik jest w kręgu zainteresować klubu z Florencji.
Włoch otrzymał w październiku propozycję nowego kontraktu od swojego dotychczasowego klubu. Według mediów opiewała ona na kwotę 3,6 mln euro netto za sezon. Jak na razie Belotti jednak nie zdecydował się na parafowanie umowy.
Napastnik czeka na rozwój sytuacji, ponieważ w swoich szeregach widziałyby go także takie kluby jak: Atalanta, Napoli, czy też AS Roma. Całej sytuacji przyglądają się także Inter oraz Juventus.
Przypomnijmy, że w styczniu pod koniec okienka transferowego do Fiorentiny trafił brazylijski napastnik Arthur Cabral. Tym samym oprócz tego zawodnika, klub zdecyduje się najprawdopodobniej na podpisanie kontraktu tylko z jednym klasowym snajperem. Coraz więcej wskazuje na to, że nie będzie nim Krzysztof Piątek.
Czytaj także:
Symboliczne zwycięstwo Szachtara z Lechią w Gdańsku. Duże zainteresowanie meczem charytatywnym
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dobre wieści dla kibiców kadry. Ten film daje nadzieje