Obecny sezon dla Wisły Kraków nie układa się pozytywnie. Biała Gwiazda w końcówce sezonu musi skupić się na walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wisła zajmuje szesnaste miejsce w tabeli i do bezpiecznej lokaty traci trzy punkty. Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze sześć kolejek.
Krakowski zespół do utrzymania ma poprowadzić Jerzy Brzęczek. Dla szkoleniowca to pierwsza praca jaką podjął po zwolnieniu z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Sytuacja nie jest łatwa, ale Brzęczek chce zrobić wszystko, by udało się je zrealizować.
Krótką chwilę wytchnienia Brzęczek będzie miał w wielkanocną niedzielę. Wisła swój mecz 29. kolejki ze Śląskiem Wrocław gra bowiem w poniedziałek. Przy świątecznym stole Brzęczek będzie miał możliwość spotkania się ze swoim siostrzeńcem Jakubem Błaszczykowskim, który jest piłkarzem i współwłaścicielem Wisły.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko
"Fakt" zapytał trenera, czy przy świątecznym stole będzie czas na coś innego niż rozmowy o przyszłości Wisły. Odpowiedź była jednoznaczna.
- W każdej rodzinie rozmawianie o trzech kwestiach w święta jest typowe, mówi się o polityce, sporcie i Kościele. Wiadomo, że skoro żyjemy sportem od dziesiątek lat, to teraz tego nie zarzucimy - powiedział Brzęczek.
Mecz Śląska z Wisłą zaplanowany jest na Lany Poniedziałek. Początek o godzinie 15:00.
Czytaj także:
Pomocnik opuszcza Manchester United po kilku latach. "Poinformowałem zarząd o swojej decyzji"
Tak, to nie żart. Paradoks z udziałem Roberta Lewandowskiego