Lechia Gdańsk ma ważny cel. To może być klucz do pucharów
Po serii porażek na wyjazdach, Lechia Gdańsk chce się przełamać. W poniedziałek gdańszczanie zagrają w Zabrzu. Tomasz Kaczmarek przekonuje, że jego zespół jest przygotowany na starcie z Górnikiem.
- W ostatnich kolejkach mogli oczekiwać większej liczby punktów. Dwaj kluczowi zawodnicy, to Nowak i Podolski, którzy grają jako skrajni napastnicy, ale też dużo rozgrywają i schodzą do środka. Sztuką będzie zatrzymanie tych zawodników, ograniczenie ich możliwości - dodał.
Jak zatrzymać niebezpieczeństwo ze strony Lukasa Podolskiego? - Można się do tego przygotować. Jego wiodącą nogą jest lewa, ma bardzo dobre uderzenie, lubi schodzić do środka i gra dużo niebezpiecznych, wertykalnych podań. Z najlepszymi zawodnikami jest tak, że wszyscy wiedzą jak grają, ale mimo to im się to udaje i nie jest ich łatwo zatrzymać. Będziemy na to przygotowani i będzie to też kluczowe - przyznał Kaczmarek przed meczem z Górnikiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za dalekoW ramach przygotowań gdańszczanie zagrali z Szachtarem Donieck. - Jestem wdzięczny za to spotkanie i od pierwszego momentu chciałem je zagrać. Dla mnie to była duża szansa, by zobaczyć kto w jakiej jest dyspozycji na tle wymagającego przeciwnika, również u zawodników, którzy grają mniej. To dało mi przegląd sytuacji. Broniliśmy wąskim 4-3-3, które miało sens, bo przeciwnik gra przez środek, krótkimi podaniami. Górnik gra troszeczkę inaczej, żyjąc swoimi akcjami przez Podolskiego czy Nowaka, którzy są pomiędzy liniami i wahadłami. Na pewno dla nas wartościowe było to, jak blisko zagraliśmy siebie i jak byliśmy zorganizowani - podsumował trener Lechii.
Czytaj także:
Kolejny finał dla Wisły Kraków
Trener Jagiellonii o występie debiutanta