Górnik Zabrze musi poprawić jeden element. "Płacimy bardzo wysoką cenę"
Górnik Zabrze w poniedziałek zmierzy się z Lechią Gdańsk. - Osobiście nie doszukuję się nie wiadomo jakich przyczyn, ale skuteczność to coś, za co płacimy bardzo wysoką cenę - zauważył trener Jan Urban.
Zabrzanie mają problemy ze skutecznością. - Z reguły jest tak, że jak grasz ofensywnie, to przeciwnik też wykorzystuje to, że grasz większą liczbą zawodników na połowie przeciwnika i może ciebie skontrować. W pierwszej rundzie też tak było, traciliśmy bramki, ale strzelaliśmy ich zdecydowanie więcej. Tego nam brakuje - zauważył Urban.
- Piłka nożna, to biznes. Jedna decyzja była latem, gdy nie puściliśmy Jesusa Jimeneza, bo kwota była za niska. Zimą nie mieliśmy wyboru, bo klub zapłacił pieniądze i pozostało nam to, by go zastąpić. Na dziś nam się to nie udało. Może Marin jak będzie w odpowiedniej formie, pomoże nam w końcówce sezonu - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwanyZ Lechią nie zagra Adrian Gryszkiewicz. - Kontuzje mięśniowe mają to do siebie, że trzeba wyczuć odpowiedni moment, by zacząć trenować na sto procent. My przeprowadziliśmy odpowiednią rehabilitację i badania, po których nie było widać żadnego urazu. Może popuściła delikatnie blizna przy gojeniu, ale to mniejszy uraz niż w momencie, w którym schodził z boiska gdy złapał tę kontuzję - przekazał Jan Urban.
Czy fakt, że mecz będzie rozegrany w drugi dzień świąt wielkanocnych sprawia jakiś problem zespołowi z Zabrza? - Szkoda, że nie gramy w sobotę, moglibyśmy spędzić święta z rodziną. Gramy w poniedziałek i święta będą zupełnie inne. Musimy przyjść do pracy i zrobić swoje. Mamy treningi jak przed każdym spotkaniem i niestety nic się nie zmienia ze względu na święta - ocenił sytuację Urban.
Czytaj także:
Kolejny finał dla Wisły Kraków
Trener Jagiellonii o występie debiutanta