Borussia ma wielki talent. Dostanie szansę, by zatrzymać "Lewego"?

Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Tom Rothe
Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Tom Rothe

W miniony weekend zaledwie 17-letni Tom Rothe zachwycił piłkarskie Niemcy. Lewy obrońca BVB pobił rekord - to najmłodszy zawodnik z golem w debiucie w historii Bundesligi. W sobotę może dostać szansę przeciwko Bayernowi, by zatrzymać Lewandowskiego.

Lepszy debiut ciężko sobie wymarzyć. 17-letni Tom Rothe przed tygodniem zachwycił nie tylko kibiców Borussii Dortmund. Młody chłopak w swoim debiucie strzelił gola przy niemal pełnym Signal Iduna Park. - Jest jednym z tych, który ma wszystko, by dotrzeć na sam szczyt - stwierdził dla goal.com jego trener z młodzieżowej drużyny Borussii Mike Tullberg.

Wielka nadzieja

Rothe to jedna z największych gwiazd młodzieżowej drużyny Borussii Dortmund. Ma aż 192 cm wzrostu, na lewego obrońcę jest wysoki. Nie przeszkadza mu to jednak, a do tego ma świetną szybkość i wytrzymałość. Wykazuje się także dużą inteligencją boiskową. Gra bardzo spokojnie jak na swój wiek, tak twierdzi trener Marco Rose.

Nie byłoby jednak debiutu w seniorach, gdyby nie znakomita postawa w drużynie U19. Rothe trafił do Borussii dopiero przed tym sezonem z FC St. Pauli i z miejsca stał się ważnym piłkarzem tej drużyny. Strzelił 3 gole w 27 meczach, do tego notując aż 11 asyst. To znakomity wynik.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!

Trenera drużyny młodzieżowej zaskoczyło podejście nastolatka. - Tom jest chorobliwie ambitny - powiedział Mike Tullberg. - Uczestniczy z nami w największej liczbie treningów, wykonuje najwięcej sprintów, je najzdrowsze jedzenie i ma najlepszą wytrzymałość. Jest profesjonalistą w każdym calu - dodał szkoleniowiec.

Wielki debiut 

Jego debiut w seniorskiej drużynie był więc tylko kwestią czasu. Swoją szansę od losu dostał przed tygodniem w meczu z VfL Wolfsburg, głównie przez urazy swoich kolegów z drużyny.

- Na ostatnim treningu przed meczem Thorgan Hazard złapał kontuzję. Po nim szkoleniowiec podszedł i powiedział. "Tom, jesteś chętny, by grać w Bundeslidze?". Odpowiedziałem wtedy, że jak najbardziej i on odparł "Ok, to zaczynasz jutro". Dobrze, że nie miałem zbyt wiele czasu, by o tym myśleć. Nie spałem zbyt dobrze, tylko przez parę godzin. Debiut przed taką publicznością jest marzeniem każdego dzieciaka - mówił obrońca dla klubowych mediów.

Kibice zgromadzeni na stadionie oszaleli, gdy w 24. minucie Rothe wykorzystał dośrodkowanie Juliana Brandta. Młody Niemiec popisał się pięknym uderzeniem główką z trudnej pozycji.

- Grałem przy niemal 80 tysiącach kibiców. To coś wspaniałego, ale trzeba się przygotować na grę przed tak wielką publicznością. Kiedy się widzi na trybunach żółtą ścianę, to nie sposób jej opisać. Nie będę mógł chyba spać. W następnych dniach mi się to poukłada w głowie - stwierdził tuż po meczu w rozmowie z BVB TV.

To był rekordowy występ dla Rothego. Został najmłodszym strzelcem w historii Bundesligi wśród zawodników, którzy trafiali w swoim debiucie. Do tego to czwarty najmłodszy strzelec w historii rozgrywek. Za swój występ został wybrany graczem kolejki przez oficjalny portal Bundesligi.

Rothe zrobił świetne pierwsze wrażenie, a w sobotę może zostać rzucony przez Marco Rosego na głęboką wodę i zagrać od pierwszego gwizdka w Der Klassikerze. Czy zatrzyma Roberta Lewandowskiego i spółkę? Początek spotkania Bayern - Borussia o 18:30. Transmisja w Viaplay.

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Kolejny cios dla reprezentacji Polski. Trener przekazał informacje o kontuzji
To on będzie następcą Lewandowskiego? Legenda nie ma wątpliwości

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli Tom Rothe i cała Borussia zagra, to może i jest szansa na zatrzymanie Bayernu, nawet samego Roberta. Liczę na same wielkie emocje w Der Klassiker April 2022