Olympique Marsylia rozczarował. Arkadiusz Milik może być zły
Dużo działo się w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Konferencji. W spotkaniu Feyenoordu Rotterdam z Olympique Marsylia padło pięć goli. Gospodarze zwyciężyli 3:2. Arkadiusz Milik na boisku pojawił się na ostatnie pięć minut.
Milik, podobnie jak jego koledzy, w pierwszych minutach przeżył dość duży szok. Feyenoord ruszył na gości, do tego obrona Olympique nie była monolitem.
Nic dziwnego, że w 20. minucie było już 2:0. W 18. błąd popełniła obrona gości, Luan Peres niefortunnie zagrał do Cyriela Dessera, a ten uprzedził Steve'a Mandandę i szpicem buta skierował piłkę do bramki.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #6: Lewandowski jest z innej planety! Takich kozaków wcześniej nie mieliśmyPo dwóch ciosach goście dochodzili do siebie i niewiele potrafili zdziałać. W 28. minucie nadzieje przywrócił im Bamba Dieng. Napastnik przejął piłkę przed polem karnym i po chwili uderzył przy słupku. Ofir Marciano w tej sytuacji powinien się lepiej zachować.
Pięć minut przed przerwą nie grający zbyt dobrze goście wyrównali. Z prawej strony zagrywał płasko Matteo Guendouzi, Marciano wybił piłkę wprost pod nogi Gersona, który huknął do bramki z ośmiu metrów.
Drugą połowę fatalnie rozpoczął Duje Caleta-Car. Chorwat podał piłkę Dessersowi, a ten uprzedził Mandandę i strzałem do pustej bramki trafił na 3:2.
Po przerwie pod bramkami nie działo się już tyle, co w premierowej odsłonie. Feyenoord czekał na błąd gości, więcej uwagi poświęcał defensywie. Goście nie mieli pomysłu na atak.
Im dłużej trwał mecz, tym większą przewagę mieli goście. Klarownej okazji nie byli w stanie sobie jednak stworzyć. W 72. minucie z rzutu wolnego z lewej strony pola karnego uderzył Dmitri Payet, Marciano piłkę odbił. W odpowiedzi Dessers nie skierował piłki do siatki z siedmiu metrów.
Arkadiusz Milik na boisku pojawił się dopiero w 85. minucie. Polak niewiele zdziałał. Dziwić może, dlaczego Jorge Sampaoli tak długo zwlekał ze zmianą. W 90. minucie strzał rozpaczy Payeta końcami palców na rzut rożny wybił Marciano.
Olympique przegrał 2:3. Rewanż w Marsylii już za tydzień.
Feyenoord Rotterdam - Olympique Marsylia 3:2 (2:2)
1:0 - Cyriel Dessers 18'
2:0 - Luis Sinisterra 20'
2:1 - Bamba Dieng 28'
2:2 - Gerson 40'
3:2 - Cyriel Dessers 46'
Składy:
Feyenoord Rotterdam: Ofir Marciano - Lutshaler Geertruida, Gernot Trauner, Marcos Senesi, Tyrell Malacia - Guus Til (89' Marcus Pedersen), Fredrik Aursnes, Orkun Kokcu (83' Jorrit Hendrix) - Reiss Nelson (65' Bryan Linssen), Cyriel Dessers (83' Alireza Jahanbakhsh), Luis Sinisterra.
Olympique Marsylia: Steve Mandanda - Valentin Rongier, William Saliba (85' Pol Lirola), Duje Caleta-Car (69' Amine Harit), Luan Peres - Matteo Guendouzi, Boubacar Kamara, Gerson - Cedric Bakambu (46' Papa Gueye), Dimitri Payet, Bamba Dieng (85' Arkadiusz Milik).
Żółte kartki: Geertruida, Hendrix (Feyenoord) oraz Malacia, Harit (Olympique).
Sędzia: Michael Oliver (Anglia).
Czytaj także:
Arkadiusz Milik trafił na mur. Przebili się zmiennicy Olympique
"Przesadziłem". Milik ujawnił prawdę o konflikcie z trenerem