Mecz w Manchesterze był doskonałą reklamą futbolu. Gospodarze przeważali przez większość meczu, ale Real na czele z Karimem Benzemą również nie odpuścił. Spotkanie zakończyło się wygraną City 4:3. W wywiadzie tuż po meczu reporterka nieco poirytowała Pepa Guardiolę, trenera zwycięskiej drużyny.
Dziennikarka była zdziwiona faktem, że Hiszpan jest w tak dobrym humorze, mimo że jego zespół zdobył "tylko" gola więcej od rywali. Guardiola otrzymał pytanie, czy wolałby wygrać mecz 4:0. Jego odpowiedź była bezcenna.
- Żartujesz? Oczywiście, lepiej gdybyśmy wygrali 4:0. Nie, 8:0 byłoby jeszcze lepsze - śmiał się. - Trzeba jednak pamiętać, że z drużyną pokroju Realu Madryt takie rzeczy się nie zdarzają. To zdarza się tylko w bajkach - podkreślił Hiszpan.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany
Guardiola zabrał głos także na temat wspaniałego poziomu meczu. Takie spotkania w półfinale Ligi Mistrzów nie zdarzają się bowiem zbyt często.
- Wszystkim na świecie to się podobało. Dwie drużyny, które chciały grać w piłkę nożną, siedem bramek i jedna szansa za drugą. Czego chcieć więcej? - powiedział.
Guardiola zapowiedział również, że w rewanżu Manchester City ponownie zagra ofensywnie. - Dlaczego miałbym zmieniać nastawienie drużyny? Jeśli znów wygramy 4:3, to będziemy w finale - skwitował.
Rewanżowy mecz półfinałowy odbędzie się w środę, 4 maja.
Czytaj także:
Zapadła decyzja w lidze ukraińskiej. Czegoś takiego w historii jeszcze nie było!
Trudne zadanie Szymona Marciniaka. Rumun wysoko zawiesił poprzeczkę