3 
Bayern Monachium zapewnił sobie dziesiąte z rzędu mistrzostwo Niemiec na trzy kolejki przed końcem Bundesligi. Wszystko dzięki wygranej 3:1 w ubiegłą niedzielę nad Borussią Dortmund.
Fakt ten sprawił, że w szeregi Bawarczyków wkradło się rozluźnienie. Było to dobitnie widać w sobotę, kiedy to podopieczni Juliana Nagelsmanna przegrali na wyjeździe z 1.FSV Mainz 05.
W niemieckich mediach nie brakowało słów krytyki w komentarzach tego "popisu". Pisano, że gwiazdy Bayernu były ospałe i pozbawione motywacji.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Wiemy, co Bayern zaproponuje Lewandowskiemu. Polak nie będzie zadowolony!
Swoje trzy grosze wtrącił Felix Magath, były trener Bayernu, a obecnie walczącej o utrzymanie Herthy Berlin. Zasugerował, że monachijczycy zakończyli sobie sezon wcześniej. - Nie wiem, jak zespół może powiedzieć: sezon nie kończy się dla nas, zakończymy go trzy tygodnie wcześniej. To nie służy ani Bundeslidze, ani rozgrywkom - wypalił.
Z jego słów jasno wynika, że Bayern po prostu odpuścił mecz, a to zachowanie nie fair względem innych klubów.
Na ten komentarz szybko zareagował Nagelsmann. - To bardzo sprytne z jego strony - odpowiedział. - Powinien obejrzeć mecz, wtedy może do mnie zadzwonić. Ja nie komentuję występu Herthy.
Szkoleniowiec Bayernu doskonale wyczuł sytuację. Krytyka jego zespołu przez Magatha jest bowiem wymierzona w następną kolejkę. Robert Lewandowski (strzelił jedynego gola przeciwko Mainz) zagra z VfB Stuttgart, który jest cztery punkty za Herthą w walce o utrzymanie się w Bundeslidze.
Zobacz także:
Sensacyjna porażka Bayernu Monachium
Robert Lewandowski przeszedł do historii niemieckiej piłki
