- Grajcie piłką, grajcie tak jak Liverpool, tak jak graliśmy praktycznie przez cały sezon. Pokażcie jak bardzo chcecie awansować do tego finału - przyznał w rozmowie z BT Sport Virgil van Dijk, zapytany o słowa Juergena Kloppa wypowiedziane w przerwie. W taki sposób niemiecki trener zmotywował swój zespół.
Wystarczyło kilka minut oddechu i zdań szkoleniowca, aby Liverpool FC rozpoczął koncert na Estadio de la Ceramica. Pierwsza połowa w wykonaniu "The Reds" była fatalna, a ci stracili nawet wypracowaną na Anfield przewagę.
Po przerwie role się odwróciły, bo drużyna Juergena Kloppa pokazała prawdziwą klasę i ostatecznie wygrała wtorkowe spotkanie 3:2. Tym samym awansowała do finału Ligi Mistrzów, zachowując szansę na powtórzenie sukcesu sprzed trzech lat.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #6: Lewandowski jest z innej planety! Takich kozaków wcześniej nie mieliśmy
Z kim zagra o wielkie trofeum? Odpowiedź poznamy w środę, ponieważ wtedy Real Madryt podejmie Manchester City na swoim stadionie. Zdaniem Virgila van Dijka nie ma większej różnicy, kto będzie rywalem jego zespołu.
- Każda z tych dwóch drużyn, z którą przyjdzie nam się zmierzyć w finale, będzie koszmarem do gry. Świetnie znamy Manchester City, podobnie zresztą jak oni nas. Real Madryt to Real Madryt, po prostu wielka marka - stwierdził defensor.
- Dodatkowo aktualnie Królewscy mają napastnika w wielkiej formie. Ale zobaczymy jak to będzie w środę - dodał.
Zobacz też:
"Jak to nie jest karny?!". Wielka kontrowersja w LM
Całe Chiny mówią o Polaku. Jego wyczyn przeszedł do historii