- Do meczu przystąpimy prawie w najsilniejszym składzie. Na dzień dzisiejszy wygląda tak, że tylko Darek Ulanowski jest kontuzjowany. Reszta bez zmian, czyli wszyscy zawodnicy gotowi do gry. Wrócił już Sakalijew, który musiał załatwić swoje sprawy i nie było go z nami dwa dni. Bartka Karwana czeka jeszcze tygodniowa przerwa po naciągnięciu mięśnia – dodaje trener żółto-niebieskich.
Arkowcy do meczu przystępują z wolą zwycięstwa. Trener Pasieka nie ukrywa, że jego podopiecznych czeka ciężki mecz, ale głęboko wierzy w sukces. Nie ukrywa także faktu, iż wygraną chce zadedykować kibicom.
- Wiemy, że trafiamy na przeciwnika, który teraz jest w lekkim dołku, trzy mecz przegrane, dwa pod wodzą nowego trenera. Na pewno nie jest to, co sobie władze klubu zażyczyły. My jesteśmy obecnie w takiej sytuacji, że zdobyliśmy obecnie cztery punkty i to na wyjeździe. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, aby udowodnić również u siebie, że jesteśmy w stanie zdobywać punkty. Zrobimy wszystko, aby te punkty osiągnąć.
Piękny jubileusz 150 meczu w barwach Arki świętować będzie w tym spotkaniu Bartosz Ława.
- Szczerze mówiąc myślałem, że ten 150 mecz miałem już za sobą. Jednak mecz z Polonią będzie tym jubileuszowym. Chciałbym, żeby drużyna zainkasowała trzy punkty. Będzie to wtedy taki miły dodatek. Ja ze swojej strony na pewno zrobię wszystko. Będę się starał strzelić bramkę – stwierdził kapitan zespołu
Coraz lepiej w zespole czuje się z kolei Mateusz Siebert, który powoli zdaje się przyzwyczajać do realiów panujących w polskiej lidze. Młody obrońca Arki podkreśla, iż między nim, a rywalem o miejsce w składzie Michałem Płotką panują przyjacielskie relacje. Obaj zresztą przebywali ostatnio na zgrupowaniu kadry U-21.
- W kadrze selekcjoner stawia na mnie, natomiast w klubie to Michał występuje w pierwszym składzie. Ale nie mam z tym problemów. Dobrze się układają nasze relacje – krótko skwitował Siebert.
Występy obu młodych piłkarzy Arki w polskiej kadrze cieszą szczególnie trenera Pasiekę, który nie kryje się z faktem, iż lubi budować drużynę w oparciu o perspektywicznych zawodników.
- Jest to fajna sprawa, że obaj powoływani się do reprezentacji. Ja należę do trenerów, który także stawia na młodych zawodników. Taka jest nie tylko moja gestia, ale również i klubu. Co do tych chłopaków, nie ulega wątpliwości, że obaj bardzo rzetelnie i sumiennie pracują. Każdego dnia podnoszą swoje umiejętności. Bardzo się starają. Z też względu, iż sam byłem obrońcą to szybko przyswoją grę, jakiej ja sobie życzę. Mateusz udowodnił zresztą już w spotkaniu Cracovią, wchodząc w drugiej połowie, mając u boku Matusiaka, że potrafi zagrać dobrze.
Na koniec trener Pasieka deklaruje, iż jego zespół w meczu z Polonią będzie przede wszystkim atakować.
- Do trzech razy sztuka. Nie po to gramy dwoma napastnikami, by nie atakować. Przed własną publicznością nie będziemy chcieli się ukrywać. Ja stawiam w tym meczu na ofensywę - kończy swoją wypowiedź opiekun Arki