Tego żąda Robert Lewandowski. Są dwa warunki

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium wciąż jest niejasna. Niemieckie media wiedzą już, jakie są żądania kapitana reprezentacji Polski i najlepszego napastnika w Bundeslidze.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Robert Lewandowski Getty Images / DeFodi Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium ważny jest do czerwca 2023 roku. Dlatego to ostatni dzwonek, by podjąć decyzję dotyczącą przyszłości. Jeśli Lewandowski nie przedłuży umowy, to letnie okienko będzie ostatnim, w którym Bayern będzie mógł zarobić pieniądze ze sprzedaży Polaka.

Co prawda takiego scenariusza nikt w Bayernie nie bierze pod uwagę, ale w tej sprawie wszystko może się zdarzyć. Lewandowskim zainteresowana jest FC Barcelona, która ma wydać na pozyskanie Polaka około 40 milionów euro, a do tego chce zaoferować mu gigantyczne zarobki.

Portal tz.de poinformował, że Lewandowski wciąż bierze pod uwagę pozostanie w Bayernie. Wiadomo też, jakie są jego żądania względem działaczy monachijskiego klubu. Podstawowym warunkiem jest przedłużenie umowy do 2025 roku. Bayern stosuje jednak inną politykę i zawodnikom w wieku Polaka (ten w tym roku obchodzić będzie 34. urodziny) daje roczne kontrakty.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność

Lewandowski zdaje sobie sprawę z tego, że może stawiać warunki. Niemiecki serwis dodaje, że na jego korzyść przemawiają sukcesy jakie odnosił w światowych plebiscytach i to, że jest najlepszym napastnikiem świata.

"Tylko Cristiano Ronaldo żyje tak profesjonalnie i jest tak zdyscyplinowany jak Lewandowski. Dzięki takiemu podejściu osoby decyzyjne w Bayernie widzą pewną gwarancję, że będzie mógł nadal grać i zdobywać bramki na najwyższym poziomie w nadchodzących latach" - czytamy w tz.de.

Punktem spornym w negocjacjach z Lewandowskim i nielubianym w Monachium Pini Zahavim będzie także wynagrodzenie. To drugi warunek. Obecnie Lewandowski zarabia 24 miliony euro rocznie i chce podwyżki. To przyprawia szefów Bayernu o ból głowy.

Niemiecki serwis dodaje, że Bayern z powodu pandemii koronawirusa stracił duże pieniądze, a teraz musi sprostać żądaniom zawodników, którzy domagają się podwyżek.

Czytaj także:
Historyczny wyczyn Realu Madryt! "Nieśmiertelni"
Kłopoty klubów Polaków w grze o finał. Nicola Zalewski na radarze

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×