Wypożyczenie Pawła Wszołka z Unionu Berlin było prawdziwym strzałem w "dziesiątkę". Skrzydłowy nie miał żadnych szans na występy w Bundeslidze, ale odzyskał formę po powrocie do PKO Ekstraklasy. Jego bilans w rundzie wiosennej to 12 spotkań, sześć goli oraz trzy asysty.
30-latek błysnął po raz kolejny w piątkowym starciu z Górnikiem Zabrze (5:3). Wszołek wpisał się na listę strzelców i miał swój udział przy trafieniu Patryka Sokołowskiego. Być może Legia Warszawa przedłuży współpracę z zawodnikiem, którego wypożyczenie zakończy się 30 czerwca.
- Na pewno nie wykluczam takiego wariantu, bo jest mi tutaj naprawdę dobrze. W Legii spędziłem kawał mojego piłkarskiego życia, zdobyliśmy dwa mistrzostwa Polski. A zawsze powtarzałem, że to jest mój cel w życiu, moje marzenia - podkreślił w rozmowie z Sebastianem Staszewskim.
Zdaniem Jacka Zielińskiego, 11-krotny Polski może zostać na dłużej w Legii (więcej TUTAJ). Wszystko zależy od decyzji działaczy Unionu.
- Zobaczymy, co przyniesie czas. Wiadomo, że jestem wypożyczony, więc musimy dojść do jakiegoś porozumienia. Zostawmy ten temat na lipiec, bo cały czas mamy coś do wygrania i udowodnienia sobie - dodał doświadczony gracz.
Czytaj także:
Trzy kroki do mistrzostwa. Czy Raków napisze kolejną piękną historię?
Warta Poznań może odetchnąć. "Kapitalna robota w całej rundzie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"