W tym artykule dowiesz się o:
es.besoccer.com: "Nie ma logicznego wytłumaczenia"
Robert Lewandowski po raz trzeci w swojej karierze obejrzał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska. Wcześniej zdarzyło się to w 2013 roku, dlatego kibice byli zszokowani tym, co stało się we wtorkowy wieczór, w meczu FC Barcelony z Osasuną Pampeluna.
"Nie ma logicznego wytłumaczenia, by zrozumieć zachowanie Roberta Lewandowskiego w ligowym meczu z Osasuną. A to dlatego, że napastnik Barcelony popełnił błąd żółtodzioba" - napisali dziennikarze portalu es.besoccer.com.
Czytaj także: Tak wygląda tabela La Liga po meczu Barcelony
larazon.es: "Może to go kosztować więcej niż mecz"
W całej sytuacji głośno było nie tylko o dwóch faulach i kartkach Lewandowskiego, ale także o geście, który wykonał schodząc z murawy. Były arbiter Iturralde Gonzalez mówił w Cadena SER, że w Niemczech takie gesty odczytywane są jako "aroganckie".
Dziennikarze portalu larazon.es spekulują natomiast, że ten gest może kosztować go więcej, niż mecz zawieszenia. Jeden, 31 grudnia z Espanyolem, opuści już na pewno.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski rozczarowany Barceloną? "Jest wręcz przeciwnie!"
Zobacz również: Oto konsekwencje czerwonej kartki Lewandowskiego
mundodeportivo.com: "Dodał nowe 'trofeum' do swojego CV"
Hiszpański portal mundodeportivo.com przypomina, że Barcelona zanotowała tylko dwa faule w pierwszych 30 minutach i oba popełnił Robert Lewandowski. Po obu sędzia Gil Manzano sięgał po żółtą kartkę.
Dziennikarze zauważyli, że Lewandowski jest kolejnym "trofeum" na liście tego arbitra. Wcześniej wyrzucał on z boiska takich zawodników jak Leo Messi, Neymar, czy Luis Suarez.
okdiario.com: "Absurdalny łokieć"
Bez skrupułów o zachowaniu Lewandowskiego napisał też inny hiszpański portal - okdiario.com. Jego bezpardonowy faul łokciem w 31. minucie nazwali absurdalnym. "Zszedł do szatni z niedowierzaniem" - dodali dziennikarze.
Wspomniany faul określili też "niegodnym", biorąc pod uwagę olbrzymie doświadczenie piłkarza.
"Barcelona przetrwała bez Lewandowskiego" - zatytułowano z kolei relację z tego spotkania, podkreślając zwycięstwo "Dumy Katalonii".