W tym artykule dowiesz się o:
"Desporto": Koszmar
Już po niecałych trzech minutach reprezentacja Polski przegrywała w Pradze 0:2. Tak fatalnego początku spotkania Biało-Czerwoni nie mieli nigdy w swojej historii. Swojego debiutu z polską kadrą Fernando Santos nie może zaliczyć do udanych. Nie ma wątpliwości, że cały zespół będzie chciał jak najszybciej o tym spotkaniu zapomnieć.
Portugalskie media zrelacjonowały początek nowej pracy byłego selekcjonera tamtejszej kadry. I nie są to miłe oceny. "Koszmar" - podsumował serwis "Desporto". "To nie był debiut z reprezentacją Polski, o jakim marzył Fernando Santos. Wyglądał jak koszmar, dwa gole w trzy minuty. Trudniej byłoby o coś gorszego.
Czytaj także: Wojciech Szczęsny zaskoczył po meczu. "Wierzymy w to"
"Observador": Upadek trwał 130 sekund
"Wszystko wydawało się iść dobrze. W rzeczywistości zostało spełnionych wiele warunków, aby tak było. Fernando Santos w roli nowego selekcjonera miał prowadzić Polskę do sukcesów. Jego 'reżim wojskowy' został wystawiony na próbę, a upadek trwał 130 sekund. Santos przegrał w swoim debiucie" - czytamy w dzienniku "Observador".
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"
"Record": Katastrofa
Portugalski "Record" mecz Polaków z Czechami nazywa "katastrofą". "Wszystko przez fatalny początek meczu, który ustawił Fernando Santosa i jego drużynę w trudnym położeniu. Polacy w pierwszych trzech minutach stracili dwie bramki w debiucie Santosa. Ostatecznie przegrali z Czechami 1:3" - relacjonuje dziennik.
Czytaj także: Santos nie może tego zrobić. Polacy nie są gotowi
maisfutebol.iol.pt: Gorzki debiut
W podobnym tonie debiut Santosa ocenił portal maisfutebol.iol.pt. "W debiutanckim meczu Santosa reprezentacja Polski negatywnie zaskoczyła już na początku meczu i po trzech minutach przegrywała 0:2. To był gorzki debiut byłego selekcjonera reprezentacji Portugalii" - dodano.