Lotto Ekstraklasa: "11" 6. kolejki wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po dwóch piłkarzy Arki i Pogoni oraz przedstawiciele Bruk-Betu, Cracovii, Górnika, Korony, Lecha, Ruchu i Śląska - kto znalazł się w "11" 6. kolejki wg WP SportoweFakty?

1
/ 11

Sergiusz Prusak (Górnik Łęczna)

Piłkarze Zagłębia Lubin (0:0) byli zdecydowanym faworytem spotkania z Górnikiem Łęczna. Miedziowi od pierwszych minut robili wszystko, by wygrać to spotkanie, ale na swojej drodze spotkali przeszkodę, której nie mogli pokonać - Sergiusza Prusaka. Doświadczony golkiper bronił jak w transie. A gdy lubinianie już strzelili gola, to nie uznał go arbiter. Bramkarz też musi mieć szczęście. Co ciekawe, Prusak od kilku tygodni broni... ze złapanym palcem dłoni!

2
/ 11

Jan Bednarek (Lech Poznań)

Jan Urban nie bał się postawić na młodego zawodnika na odpowiedzialnej pozycji i teraz zbiera plony swojej decyzji. Bednarek gra jak stary wyjadacz, nie popełnia błędów i stał się czołową postacią Kolejorza.

ZOBACZ WIDEO "Legia Mistrzów. Spotkanie po latach:". IFK Goeteborg - Legia (odc. 2) (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

W spotkaniu Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (0:0) 20-latek dobrze czyścił przedpole, a do tego sam mógł strzelić gola, lecz jego groźne uderzenie obronił bramkarz gospodarzy.

3
/ 11

Kornel Osyra (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)

Lech Poznań (0:0) przez większość spotkania napierał na zespół Bruk-Bet Termaliki Nieciecza, ale obrońcy drużyny prowadzonej przez Czesława Michniewicza umiejętnie odpierali ataki gości. Z grona defensorów wyróżnić trzeba przede wszystkim Kornela Osyrę, który spisał się pewnie w defensywie i przyczynił się do tego, że gospodarze wywalczyli cenny punkt.

4
/ 11

Lasza Dwali (Śląsk Wrocław)

Gruzin z przymusu gra na lewej obronie, a nie jako stoper, gdzie czuje się najlepiej, ale coraz lepiej odnajduje się na nowej dla siebie pozycji. W meczu z Wisłą Płock (0:0) pokazał, że Mariusz Rumak nie pomylił się, przesuwając go do linii bocznej. Lasza Dwali nie dał się ogrywać szybkim skrzydłowym Nafciarzy, a ponadto sam mógł strzelić decydującego o losach spotkania gola. Po jego uderzenie piłka odbiła się jednak od słupka.

5
/ 11

Jacek Kiełb (Korona Kielce)

28-latek wrócił do Kielc, gdzie czuje się - nomen omen - "Ryba" w wodzie. W pierwszych meczach z Lechem Poznań (4:1) i Lechią Gdańsk (2:3) zaliczył po asyście, a w spotkaniu z Wisłą Kraków (1:0) zapewnił Koronie cenne zwycięstwo. Kiełb pokonał Michała Miśkiewicza z zimną krwią w dosłownie ostatniej akcji meczu. Ten gol był zwieńczeniem jego świetnego występu przeciwko Białej Gwieździe.

6
/ 11

Miroslav Covilo (Cracovia)

Kto wie, czy Miroslav Covilo nie jest jednym z najlepszych zawodników początku sezonu. Rosły Serb w spotkaniu z Ruchem Chorzów (1:1) strzelił już swojego czwartego gola, ale trafienia to tylko ekstra bonus do jego gry. Covilo kapitalnie pracuje w defensywie i coraz lepiej radzi sobie w kreowaniu akcji. Ma 31 lat, a postępy w jego grze widać gołym okiem.

7
/ 11

Adam Marciniak (Arka Gdynia)

Bohater 6. kolejki. W spotkaniu z Legią Warszawa (3:1) najpierw pokonał Arkadiusza Malarza strzałem sprzed pola karnego, a potem dołożył drugie trafienie, głową wykorzystując centrę z rzutu rożnego. Dwukrotny reprezentant Polski nigdy wcześniej nie ustrzelił dubletu, a sobotni wyczyn jest tym dla niego cenniejszy, że w poprzednim występie przy Łazienkowskiej 3, jeszcze w barwach Cracovii, strzelił komicznego "swojaka". Wrócił do stolicy w wielkim stylu.

8
/ 11

Marcus Vinicius da Silva (Arka Gdynia)

Brazylijczyk nadaje rytm grze ofensywnej Arki Gdynia i w każdym meczu obrońcom rywali sprawia wiele problemów. Nie inaczej było i w spotkaniu z Legią w Warszawie (3:1). Marcus strzelił gola na 1:0, a do tego dołożył asystę przy trafieniu Adama Marciniaka na 3:0. W wielu akcjach skrzydłowy po prostu bawił się z defensywą mistrza Polski. Na długo zapamiętają go zwłaszcza Jakub Rzeźniczak oraz Tomasz Brzyski.

9
/ 11

Adam Gyurcso (Pogoń Szczecin)

Ojciec zwycięstwa Pogoni w Gliwicach (2:0). Węgier wjeżdżał w defensywę Piasta jak w masło, a świetny występ spuentował asystę przy golu Kamila Drygasa na 2:0. To jego trzecia asysta w trzecim występie z rzędu. W końcu zaczyna grać na miarę najlepiej podającego zawodnika węgierskiej ekstraklasy.

10
/ 11

Jakub Arak (Ruch Chorzów)

Na młodym napastniku Ruchu Chorzów ciąży teraz spora odpowiedzialność. Z drużyną Niebieskich żegna się Mariusz Stępiński, jeden z najlepszych zawodników Lotto Ekstraklasy i to właśnie Arak ma wypełnić powstałą po nim lukę. Na razie spełnia oczekiwania - strzelił już dwa gole, drugiego w ostatniej kolejce przeciwko Cracovii (1:1). Jest chętny do gry, umie poruszać się między obrońcami rywali i świetnie gra głową. Niebiescy mogą mieć z niego wiele pożytku.

11
/ 11

Seiya Kitano (Pogoń Szczecin)

19-latek wygryzł ze składu Portowców Łukasza Zwolińskiego i samo to pozwalało już sądzić, że to spory talent. Teraz w każdym meczu udowadnia, że Kazimierz Moskal się nie pomylił, a filigranowy Japończyk w spotkaniu z Piatem Gliwice (2:0) zdobył swoją premierową bramkę w Lotto Ekstraklasie. Ciekawa nowa twarz w polskiej lidze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)