W tym artykule dowiesz się o:
"The Sun":
"Pep Guardiola patrzył w agonii, jak jego zespół został wyrzucony z Ligi Mistrzów w Monako" - pisze dziennik "The Sun" dodając, że w pierwszej połowie Hiszpan musiał być zazdrosny, kiedy patrzył na kolejny szybki atak ze strony gospodarzy.
"System 4-4-2 wydaje się być umierający, a dzięki Antonio Conte w Premier League panuje szał na taktykę 3-5-2. Monaco pokazało jednak, jak doskonale można wykorzystywać 4-4-2 - zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy rozerwało City na strzępy" - dodają dziennikarze.
"Daily Mail":
"To bardzo proste. Pep Guardiola rozwiązuje problemy z defensywą albo jego projekt będzie rozczarowaniem. W pewnym momencie Manchester City był w ćwierćfinale, ale musiał wytrzymać tylko 19 minut bez straty, a nie zrobił tego nawet przez sześć. Monako jest teraz jednym z najlepszych atakujących zespołów w Europie, ale Manchester City, jeśli ma ambicje wygrywania trofeów, to nie może tracić sześciu goli w dwumeczu" - napisała gazeta "Daily Mail". Dziennikarze wybrali Tiemoue Bakayoko najlepszym zawodnikiem meczu. To on strzelił decydującą bramkę dla Monaco.
"Daily Mirror":
"Liga Mistrzów czy niedzielna liga?" - pyta ironicznie gazeta "Daily Mirror" nawiązując do fatalnej defensywy Manchesteru City, która pozbawiła zespół awansu do kolejnej rundy. "Doświadczony Pep Guardiola wyglądał na nowicjusza kierującego drużyną w niedzielnej lidze (w Anglii bardzo popularne rozgrywki wśród amatorów - przyp. red.)" - dodaje, przyznając że Guardiola nie wyciągnął lekcji z pierwszego spotkania.
"Daily Star":
"Pep Guardiola w siedmiu poprzednich edycjach Ligi Mistrzów, w których brał udział, nigdy nie odpadł wcześniej niż w półfinale" - pisze "Daily Star". "Guardiola obawiał się, że mimo dwubramkowego prowadzenia nie będzie w stanie utrzymać zaliczki z pierwszego meczu. I miał rację" - dodaje gazeta.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy
"The Guardian":
"Monako to jeden z bardziej ekscytujących młodych zespołów w Europie, ale włodarze Manchesteru City, półfinalisty z ubiegłego roku, spodziewali się dużo więcej niż tego, co zobaczyli" - czytamy w "The Guardian". Gazeta przypomina, że odpadły już wszystkie angielskie drużyny, a jedynie Leicester City zachowało prawo gry w kolejnej rundzie Ligi Mistrzów.