Bundesliga: tylko Lewandowski i Piszczek na plusie

Robert Lewandowski (Bayern Monachium)

Robert Lewandowski po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Grał on zdecydowanie najwięcej spośród wszystkich Polaków. Wystąpił w 33 meczach, w zdecydowanej większości przez pełne 90 minut. Opuścił tylko jedno ligowe spotkanie, gdyż pauzował za kartki.

Kapitan reprezentacji Polski zdobył 30 bramek w Bundeslidze. Mimo to nie został najlepszym strzelcem ligi. O jedno trafienie wyprzedził go Pierre-Emerick Aubameyang. Lewandowski w trakcie sezonu zaliczył aż trzy hat-tricki, co jest dużym osiągnięciem.

W całej kampanii reprezentant Polski rozegrał 47 meczów, w których strzelił 43 bramki. Bayern zrealizował plan minimum, którym było mistrzostwo Niemiec. Zespół z Bawarii latem czeka wiele zmian, ale Lewandowski znów ma być najważniejszym graczem.

Statystyki:

Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund)

Również dla Łukasza Piszczka był to udany sezon. Co prawda Borussia Dortmund do ostatniej kolejki walczyła o miejsce na podium, ale Piszczek był jednym z najlepszych piłkarzy BVB. Jeśli nie zmagał się z problemami zdrowotnymi, to wychodził w podstawowym składzie zespołu z Dortmundu.

Piszczek w całym sezonie rozegrał 25 spotkań, w których pięć razy pokonał bramkarzy rywali i zaliczył do tego cztery asysty. Jak na prawego obrońcę to bardzo dobry wynik. Polak walczy o miejsce w dream teamie Bundesligi i jest jednym z najlepszych graczy na swojej pozycji w niemieckiej ekstraklasie.

Borussię przed nowym sezonem czeka wiele zmian, ale pewne jest, że ponownie wyróżniających się graczem będzie właśnie Piszczek. BVB czeka jeszcze jedno spotkanie. W finale Pucharu Niemiec dortmundczycy zmierzą się z Eintrachtem Frankfurt.

Statystyki:

Eugen Polanski (TSG 1899 Hoffenheim)

TSG 1899 Hoffenheim ma za sobą najlepszy sezon w historii. Wieśniacy rozgrywki Bundesligi zakończyli na 4. miejscu, co jest największym sukcesem dla tego klubu. Tym samym Hoffenheim rywalizować będzie w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

Znikomy wkład w ten sukces miał Eugen Polanski. Urodzony w Sosnowcu piłkarz, który kilka tygodni temu zapowiadał chęć powrotu do reprezentacji Polski, nie wywalczył sobie miejsca w podstawowym składzie. To nie był jego sezon i nie jest wykluczone, że odejdzie z Hoffenheim.

Statystyki:

Paweł Olkowski (1.FC Koeln)

Dla Pawła Olkowskiego nie był to udany sezon. Co prawda jego 1.FC Koeln wywalczyło bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Europy, ale Polak miał niewielki wkład w ten sukces. Początkowo prawy obrońca nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie zespołu z Kolonii. W rundzie jesiennej zaliczył zaledwie pięć występów.

Lepiej jego sytuacja wyglądała wiosną, gdzie już był podstawowym graczem 1.FC Koeln. Grał zarówno na obronie, jak i w pomocy. Polak nie miał ustabilizowanej formy i dobre mecze przeplatał słabszymi. W końcówce sezonu nie grał z powodu kontuzji mięśniowej.

Statystyki:

Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg)

Jakub Błaszczykowski przed sezonem zamienił Borussię Dortmund na VfL Wolfsburg. Miał tam mieć więcej okazji do gry niż w Dortmundzie i tak rzeczywiście było. Polak zaliczył 28 występów w Bundeslidze, ale nie był już tak błyskotliwy, jak w czasie najlepszych lat w Borussii. Zarówno kibice, jak i sam Błaszczykowski wymagali więcej.

"Kuba" był pewnym punktem Wilków, większość meczów zaczynał w podstawowym składzie. Co prawda był czas, że stracił miejsce w jedenastce, a na boisku zaliczał kilkuminutowe epizody, ale szybko odzyskał zaufanie trenera.

Sezon nie był udany dla VfL. Wilki zajęły szesnastą pozycję w Bundeslidze i zamiast bić się o europejskie puchary, to muszą walczyć o zachowanie ligowego bytu w barażach.

Statystyki:

ZOBACZ WIDEO Królewscy krok od mistrzostwa. Zobacz skrót meczu Celta - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]