W tym artykule dowiesz się o:
Piotr Skiba (Stomil Olsztyn, 1*)
Wyniki olsztynian robią pozytywne wrażenie, biorąc pod uwagę ich problemy w okresie przygotowań. Stomil wygrał 2:1 derby z Wigrami Suwałki. W rundzie wiosennej wywalczył już siedem z dziewięciu punktów i jest nad strefą spadkową. Piotr Skiba w ostatnim spotkaniu bronił pewnie, a wisienką na torcie było zatrzymanie piłki po strzale Roberta Bartczaka z rzutu karnego.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Nie strzelili jeszcze wiosną gola najlepsi snajperzy rundy jesiennej Valeris Sabala i Łukasz Sierpina. Wyręczył ich Bartosz Jaroch. Obrońca Podbeskidzia Bielsko-Biała skierował piłkę dwukrotnie do bramki Bytovii Bytów. Głównie dzięki niemu Górale zwyciężyli 3:1. Jaroch został trzecim zawodnikiem pod względem liczby zdobytych bramek w zespole Krzysztofa Brede.
Łukasz Sołowiej (GKS Tychy, 1)
Zimą przeniósł się ze Stomilu Olsztyn do GKS-u Tychy. Z kibicami na Górnym Śląsku przywitał się golem na wagę remisu 1:1 ze Stalą Mielec. Defensor znalazł się w polu karnym przeciwnika przy okazji rzutu rożnego, wyskoczył wysoko i pokonał swoim strzałem Seweryna Kiełpina.
Dużo goli w 24. kolejce padło po strzałach obrońców. Michał Michalec rozstrzygnął mecz z Chojniczanką trafiając na 2:1 w doliczonym czasie. Także doświadczony zawodnik zrobił użytek z dośrodkowania z rzutu rożnego. Ponadto był pewnym punktem defensywy, który musiała odpierać liczne ataki podopiecznych Macieja Bartoszka.
Jan Grzesik (ŁKS Łódź, 1)
ŁKS jest na dobrej drodze do Lotto Ekstraklasy. W rundzie wiosennej zwycięża i potrafi to robić w efektownym stylu. Jan Grzesik miał udział przy dwóch golach w wygranym przez beniaminka 3:0 meczu z Wartą Poznań. Swoją asystą pomógł Rafałowi Kujawie objąć prowadzenie w klasyfikacji strzelców ligi.
Adrian Błąd (GKS Katowice, 2)
Drużyna z Katowic zwiększyła szansę na utrzymanie pokonując 2:1 GKS 1962 Jastrzębie. Najbardziej efektywnie grał w małych derbach Adrian Błąd. Dynamiczny skrzydłowy strzelił dwa gole. Wziął na siebie odpowiedzialność za wykonanie rzutu karnego i nie pozwolił sobie na pomyłkę. Później wykorzystał złe ustawienie przeciwnika.
Lukas Bielak (ŁKS Łódź, 1)
Dobrze prezentuje się w rundzie wiosennej w środku pola ŁKS-u. W wygranym 3:0 pojedynku beniaminków z Wartą Poznań angażował się w równym stopniu w bronienie i w atakowanie. Strzelił gola w końcówce pierwszej połowy. Efektownego, ponieważ przymierzył z ponad 20 metrów.
Wciąż panujący król strzelców Fortuna I ligi jest w tym sezonie po raz pierwszy w jedenastce kolejki. Dla porównania, w poprzednich rozgrywkach był w zestawieniu siedem razy. Po powrocie z Jagiellonii Białystok do Chrobrego Głogów jeszcze nie rozegrał tak dobrego meczu jak z Chojniczanką. Pomógł drużynie w odniesieniu zwycięstwa 2:1.
Serhij Krykun (Garbarnia Kraków, 1)
Piłkarze drużyn z dna tabeli nie złożyli broni i jeszcze poderwali się do walki o utrzymanie. Garbarnia Kraków zwyciężyła 1:0 z Sandecją Nowy Sącz dzięki bramce Serhija Krykuna. Pokonał golkipera przeciwnika dopiero po raz pierwszy w sezonie. Jest ósmym zawodnikiem na liście strzelców Garbarni.
Skuteczny w swoich działaniach w ostatnich tygodniach. Patryk Kun męczy obrońców przeciwnika, a ponadto dokładnymi podaniami pomaga kompanom w zdobywaniu goli. W wygranym 1:0 przez lidera meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza dostarczył piłkę na głowę Patricka Fridaya Eze, który rozstrzygnął pojedynek.
Wzmocnił zimą ofensywę Stomilu Olsztyn. Prezentuje się dobrze, strzelił już dwa gole. Szymon Sobczak trafił do bramki Wigier Suwałki w wygranych 2:1 derbach. Był tam gdzie powinien, żeby dobić piłkę do siatki po uderzeniu Mateusza Gancarczyka. Z poczuciem dobrze wykonanego zadania opuścił boisko w końcówce regulaminowego czasu.