Kontrowersje, szczęście i "życie na krawędzi" - hiszpańskie media po wygranej Realu Madryt

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Real Madryt wygrał w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Atalantą Bergamo 1:0. Hiszpańskie media zwycięstwo nazywają kontrowersyjnym i szczęśliwym.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4

"As": Mendy był na czas

Real Madryt od 17. minuty grał z przewagą jednego zawodnika, ale długo nie potrafił tego wykorzystać. Dopiero w końcówce zwycięskiego gola zdobył Ferland Mendy. "Real mógł tylko powalić Atalantę. Czerwona kartka dla Freulera dezaktywowała Włochów. Zespół Zidane'a grał bez prochu. Freuler zobaczył kartkę, ale w tym meczu były inne faule, które zasługiwały na taką karę" - opisuje dziennik "As". Według redakcji bohaterem meczu był Mendy. "Był na czas" - ocenili dziennikarze.

2
/ 4

"Marca": Życie na krawędzi

Dziennik "Marca" docenił skuteczną grę Realu Madryt, który odniósł piąte z rzędu zwycięstwo. "To życie na krawędzi. Niewiele drużyn na świecie działa w tym scenariuszu, jak Real Madryt. Za każdym razem, gdy sytuacja wydaje się być rozpaczliwa, zespół Zidane'a jest w stanie powstać i głośno wykrzyczeć, że Realu nigdy nie można zostawić na śmierć. Miesiąc temu wszystko było dramatyczne, ale teraz po raz kolejny Real powrócił. Tak jakby Liga Mistrzów aktywowała coś, czego nikt inny nie ma" - ocenił hiszpański dziennik.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki

3
/ 4

"El Mundo Deportivo": kontrowersyjne zwycięstwo

Zdaniem dziennikarzy "El Mundo Deportivo" wygrana Realu była kontrowersyjna. "Real poradził sobie z Atalantą, która od 17. minuty grała w dziesiątkę. Nie obyło się bez kontrowersji. Mowa o czerwonej kartce dla Freulera. Real miał wszystkie korzyści, ale gola zdobył dopiero w 86. minucie. Real grał powolną i przewidywalną piłkę, która niemal kosztowała Królewskich bezbramkowy remis, który w uprzywilejowanej pozycji stawiałby Atalantę" - czytamy.

4
/ 4

"Sport": Mendy ratuje Real

Kataloński "Sport" w relacji z meczu podkreśla, że Real miał szczęście, a przed kompromitacją uratował go Mendy. "Jakoś zawsze to robią. Mendy cztery minuty przed końcem dał Realowi niewielką przewagę. Real zdominował rywali dzięki niesprawiedliwej czerwonej kartce, nadgorliwie wystawionej przez sędziego" - czytamy w katalońskim dzienniku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)