Oszczędni pod bramką przeciwnika. Najlepsi I-ligowcy 26. kolejki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tylko 12 goli padło w ośmiu rozegranych dotąd meczach 26. kolejki Fortuna I ligi. Duży plus należał się kilku defensywom. W najlepszej jedenastce nie zabrakło piłkarzy, którym jednak udało się przymierzyć do bramki przeciwnika.

1
/ 11

Do meczu przeciwko byłemu klubowi, Koronie Kielce, przystąpił po kompletnie nieudanym występie w pojedynku z Arką Gdynia. Kapitan zespołu pozbierał się, a pracy mu nie brakowało. ŁKS zwyciężył 2:1, choć to podopieczni Dominika Nowaka oddali większą liczbę strzałów celnych. Arkadiusz Malarz poradził sobie z sześcioma z siedmiu.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

2
/ 11

W nerwowym meczu z GKS-em Tychy nie pozostał na boisku do końca, ponieważ zobaczył dwa razy żółtą kartkę. Jego wykluczenie nastąpiło jednak tak późno, że nie miało negatywnych konsekwencji dla Chrobrego Głogów. Wcześniej Michał Ilków-Gołąb załatwił zwycięstwo 1:0, ponieważ strzelił jedynego gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi

3
/ 11

Po nieatrakcyjnym meczu beniaminków można było wyróżniać wyłącznie obrońców. Widzew Łódź zremisował bezbramkowo z Górnikiem Łęczna. Nie pograł sobie Bartosz Śpiączka i pozostali piłkarze ofensywni z Lubelszczyzny. To zasługa przede wszystkim Daniela Tanżyny kierującego obroną Widzewa.

4
/ 11

Najważniejszym piłkarzem ofensywnym zespołu Ireneusza Mamrota okazał się Tomasz Nawotka. Przyspieszenie łodzian po przerwie to głównie jego zasługa. W zakończonym wynikiem 2:1 meczu z Koroną Kielce strzelił pierwszego gola, a także wywalczył rzut karny, którego skutecznym egzekutorem został Antonio Dominguez. To z nim nie poradzili sobie złocisto-krwiści.

5
/ 11

Skrzydłowy zespołu Dariusza Dudka jest w coraz wyższej formie. Ponownie oddał uderzenie do bramki i swoim golem przyczynił się do pokonania 2:0 jego byłego klubu GKS-u Bełchatów. Wcześnie otworzył wynik, co pomogło najlepszemu pierwszoligowcowi wiosny kontrolować wydarzenia na boisku.

6
/ 11

Podopieczni Kazimierza Moskala długo czekali na wyjazdowe zwycięstwo. Konfrontacja z Resovią również rozpoczęła się dla nich niepomyślnie, ponieważ od straconego gola. Pościg rozpoczął swoim strzałem do bramki Maciej Ambrosiewicz. Kompletnie zaskoczył on golkipera kopnięciem z okolicy linii pola karnego. Zagłębie wygrało ostatecznie 2:1.

7
/ 11

Jastrzębianie nie punktują za często w rundzie wiosennej, więc "oczko" dopisane po bezbramkowym meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza uznali za cenne. Działo się również pod bramką lidera, w czym zasługa Farida Aliego. Kompani nie wykorzystali jego wypieszczonych dograń.

8
/ 11

Długo nie kleiła się gra Radomiaka w wygranym 1:0 meczu z Odrą Opole. Podopieczni Dariusza Banasika odbijali się od defensywy przeciwnika. Trener potrafił temu zaradzić. Wprowadzenie na boisko Filipe Nascimento okazało się znakomitym rozwiązaniem. Po zaledwie dwóch minutach rozstrzygnął pojedynek swoim strzałem.

9
/ 11

W ostatnim czasie radzi sobie lepiej niż poprzedni klub Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Patrik Misak przekonuje, że jego sprowadzenie było słusznym ruchem Zagłębia Sosnowiec. W wygranym 2:1 meczu z Resovią nie dość, że strzelił gola, to jeszcze doprowadził do pokazania jednemu z przeciwników drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki.

10
/ 11

Nie zawodzi. W ostatnich czterech meczach strzelił pięć goli. Ilekroć wychodzi na boisko w kwietniu, oddaje uderzenie do bramki przeciwnika. Tym razem ustalił na 2:0 wynik konfrontacji w Bełchatowie. Wcześniej Hiszpan miał problem ze skutecznością, więc progres jest zauważalny.

11
/ 11

Arka umocniła się w strefie barażowej dzięki zwycięstwu 2:0 ze Stomilem Olsztyn. Drużyna Dariusza Marca w tej konfrontacji była konkretniejsza od przeciwnika, a motorem napędowym licznych jej ataków był Mateusz Żebrowski. Występ udekorował golem.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)