W tym artykule dowiesz się o:
Marcin Furtak (Górnik Polkowice, 1*)
Górnik przedłużył nadzieje na utrzymanie zwycięstwem 1:0 w meczu na dnie tabeli z GKS-em Jastrzębie. Wcześnie zdobył prowadzenie, a Marcin Furtak nie pozwolił go odebrać do ostatniego gwizdka. Kiedy był potrzebny, nie zawodził i zapracował na trzecie czyste konto w sezonie. Dogonił pod tym względem Jakuba Szymańskiego, który częściej wychodził w podstawowym składzie Górnika.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
O wydostaniu się ze strefy spadkowej marzy również Stomil Olsztyn, który pokonał 2:1 GKS Tychy. Solidnie prezentował się w tym meczu Maciej Dampc. Uczestniczył w akcji bramkowej, która zakończyła się strzałem do siatki Huberta Sobola. Dobrze zachował się również wobec jednej z solowych szarż przeciwnika w polu karnym Stomilu.
Na zwycięstwa Górnika Polkowice oraz Stomilu Olsztyn musiała zareagować Puszcza Niepołomice. Umocniła się ona na bezpiecznym miejscu w tabeli dzięki wygranej 2:1 z Odrą Opole. Decydującego gola na wagę trzech punktów zdobył Kamil Kościelny.
Korona długo miała problem z oddaniem celnego strzału w wygranym 2:1 meczu z Widzewem Łódź. W końcu w pole karne podopiecznych Janusza Niedźwiedzia wybrał się Kyryło Petrow i od razu przymierzył prosto do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Fragmentami Korona była pod dużą presją łodzian, ale przetrwała to w obronie.
Puszcza zwyciężyła w Opolu dzięki strzałom piłkarzy, którzy znani są przede wszystkim z wypełniania zadań w obronie. Poza wspomnianym już Kamilem Kościelnym, w polu karnym Odry przydała się obecność Piotra Mrozińskiego.
Arka jest już na drugim miejscu premiowanym awansem do PKO Ekstraklasy. Jej pościg w rundzie wiosennej za Widzewem Łódź zakończył się powodzeniem. Oba gole w wygranym 2:0 meczu z ŁKS-em strzelił Hubert Adamczyk. Był skutecznym egzekutorem rzutów karnych. W klasyfikacji strzelców ligi jest już trzeci z 14 golami na koncie.
Właśnie uderzenie środkowego pomocnika zdecydowało o zwycięstwie 1:0 Górnika Polkowice w meczu z ostatnimi w tabeli jastrzębianami. Bruno Żołądź i spółka nie pozwalali przeciwnikom na rozwinięcie skrzydeł i ci oddali tylko dwa uderzenia celne.
Podbeskidzie przerwało pasmo meczów bez zwycięstwa, które trwało od początku rundy wiosennej. Górale wygrali 1:0 z Sandecją Nowy Sącz w pierwszym występie pod wodzą trenera Mirosława Smyły. Zdecydowało o tym uderzenie Giorgiego Merebaszwiliego. Tym samym Górale nie zrezygnowali z walki o baraże.
Dużo działo się od początku w meczu Chrobrego z Resovią. Widowiskowa konfrontacja zakończyła się remisem 3:3, a Mikołaj Lebedyński strzelił w niej dwa gole. Doświadczony napastnik potrzebował na ten dublet kwadransa. Najpierw wykonał rzut karny, a następnie wykorzystał błąd Resovii w wyprowadzeniu piłki.
GKS postrzelał w wygranym 3:0 meczu beniaminków ze Skrą Częstochowa. Skuteczność była atutem Filipa Szymczaka, który popisał się dubletem. Tym samym dobił do dwucyfrowej liczby goli zdobytych w sezonie. W zespole z Katowic jest najskuteczniejszym piłkarzem.
Jewgienij Szykawka (Korona Kielce, 1)
Sprawiał ogromne problemy obrońcom Widzewa Łódź, potrafił utrzymać piłkę na połowie przeciwnika. Jewgienij Szykawka strzelił decydującego gola na 2:1, a zwycięstwo pozwoliło kielczanom pozostać w walce o zajęcie miejsca premiowanego awansem do PKO Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany w Lechii. Czy klubowi grozi niedawny scenariusz Wisły?