Cztery gole padły w meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów w Londynie. W spotkaniu drużyn z kompletem punktów górą Arsenal, który pokonał Bayern 3:1.

Zamieszanie pod bramką Bayernu. Kilka uderzeń został zablokowanych. W końcu Kim Min-jae przymierzył ponad bramką Arsenalu.

Riccardo Calafiori uderzył głową wprost w Neuera, a my pogramy w 2. połowie jeszcze przez 4 minuty.

Cały czas Arsenal z piłką na połowie bezradnego Bayernu. Tutaj wszystko jest już jasne.

Bayern już nie wierzy. Arsenal zamierza jeszcze pognębić zbitego rywala.

Teraz Neuer już skuteczniej przed polem karnym. Tym razem spokojnie opanował sytuację.

Po stracie Bayern ruszył do odrabiania strat. Tutaj jeszcze może być ciekawie.

Bayern przetrwał trudniejszy moment i oddalił grę od własnej bramki.

Płaski strzał z pola karnego oddał Karl. Raya pewnie piłkę złapał.

Kontra Arsenalu, jednak bez uderzenia. Dobrze zachowali się obrońcy Bayernu, ale będzie korner.

W końcu mamy strzał. Merino sytuacyjnie z pola karne, ale wysoko ponad bramką.

Po rzucie rożnym dla Arsenalu, pod bramką Bayernu powstało duże zamieszanie. Bez uderzenia.

W Londynie remis. Arsenal prowadził, Bayern przeprowadził jedną akcję i wyrównał.

Przed nami jeszcze 3 minuty gry w 1. połowie.

Gra toczy się w środku pola. Czy w 1. połowie padną jeszcze gole?

Druga akcja Bayernu, tym razem Stanisić sfinalizował akcję płaskim strzałem. Daleko od słupka.

Przerwa w grze. Zawodnik Arsenalu wymaga pomocy medycznej. Trossard będzie musiał opuścić plac gry.

Eze do Saki, piłka minęła bramkarza, ale także i słupek.

Niemal dwa kwadranse za nami. Obraz gry nie zmienia się. Arsenal przy piłce, Bayern nie zamierza atakować.

Bayern po stracie gola nie jest w stanie odpowiedzieć. Bawarczycy gospodarzom w meczu jeszcze nie zagrozili.

I kolejne minuty za nami. A naszej kartce zatytułowanej EMOCJE jedna wielka pustka.

Saka otrzymał przypadkowo piłką w nos. Pojawiła się krew, mamy przerwę.

Więcej spodziewaliśmy się po tym meczu. Na razie to typowe urodziny u wujka. Jest wszystko, ale w sumie nie ma nic.

Sporo gry w środku pola. Na razie żadna z drużyn nie zamierza przyspieszać tempa. W sumie punkt dobry dla obu ekip.

Duże zamieszanie w polu karnym Bayernu. Dwa kiksy gospodarzy. Okazuje się jednak, że dużo wcześniej na spalonym znalazł się Trossard.

Pierwsza okazja dla gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niecelnie uderzył Saliba. Wydaje się, że wcześniej był na spalonym i gol i tak by nie został uznany.

Bawarczycy od początku na połowie Kanonierów. Bayern w ataku pozycyjnym.

Mecz poprowadzi Marco Guida (Włochy).

To prawdziwy hit fazy ligowej. Lider Bayern będzie gościł na boisku wicelidera Arsenalu. Jedna z drużyn w końcu zgubi punkty.