Choć piłkarska reprezentacja Polski jest liderem grupy eliminacji mistrzostw świata i teoretycznie już w czwartek może wywalczyć awans na mundial, to nikt w kadrze Adama Nawałki nie myśli dziś jeszcze o świętowaniu. - Choćbyśmy byli wielkimi optymistami, to nie możemy się tak do tego nastawiać. Do Armenii jedziemy wykonać swój plan, a jest nim zdobyciem trzech punktów. Wsiadając tuż po meczu do samolotu w drogę powrotną do Warszawy, będziemy myśleć tylko o tym, żeby jak najszybciej się zregenerować. Po to szybko wracamy do Warszawy, żeby wykorzystać każdą godzinę i przygotować do ostatniego spotkania z Czarnogórą, które może się okazać batalią decydującą o awansie do mistrzostw świata. Wiemy, jaka jest jego powaga - powiedział drugi trener reprezentacji Polski Bogdan Zając. W czwartek kadra Adama Nawałki zmierzy się na wyjeździe z Armenią, a w niedzielę spotkaniem z Czarnogórą na PGE Narodowym zakończy eliminacje mistrzostw świata.