Robert Lewandowski zerwał współpracę z koncernem Huawei, który przez "Daily Mail" został oskarżony o wspieranie Rosji. - Pojawiają się opinie, że Lewandowski powinien w ogóle nie podpisywać tej umowy, już wcześniej pojawiały się wątpliwości względem tej firmy. Ale lepiej późno niż wcale. Z moich informacji wynika, że to nie była końcówka kontraktu, a świeżo przedłużony 3-letni kontrakt, który dałby mu ok. 5,5 mln euro. Gest jest więc konkretny pod każdym względem - przyznał Piotr Koźmiński. - Lewandowski po raz kolejny pokazuje, że staje po właściwej stronie - ocenił dziennikarz WP SportoweFakty.