W rosyjskich klubach na tę chwilę pozostało trzech polskich piłkarzy - Sebastian Szymański, Maciej Rybus i Rafał Augustyniak. W przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, by w związku z agresją Rosji na Ukrainę, nie powoływać ich do reprezentacji Polski. Piotr Koźmiński apeluje, by z takim krokiem jeszcze poczekać. - Dałbym im szansę. Trochę czasu na przeorganizowanie się. Rybusowi kończy się kontrakt latem. Gdyby przedłużył kontrakt i został w Rosji, wtedy dziękujemy. Dla mnie byłaby pewna deklaracja, a liga rosyjska nie jest przecież jedyną - podkreślił dziennikarz WP SportoweFakty w programie "Z pierwszej piłki".