- Skłamałbym mówiąc, że czuję się szczęśliwy. Jest mi przykro. To tak, jakbyś stracił coś, co należy do ciebie – choć słowa te brzmią jak skarga dziecka, któremu ktoś zabrał zabawkę, wypowiedział je piłkarz uchodzący za boiskowego twardziela. Thiago Silva, bo o nim mowa, to jeden z najlepszych środkowych obrońców świata. Przez trzy lata był kapitanem reprezentacji Brazylii, ale po mistrzostwach świata to się zmieniło. Carlos Dunga zdecydował się powierzyć tę funkcję Neymarowi. Nowy selekcjoner nawet nie rozmawiał o tym z Silvą, który stracił nie tylko opaskę, ale też miejsce w pierwszym składzie Canarinhos.