Już od jakiegoś czasu mówiło się o tym, że MKS PR URBIS Gniezno ma chrapkę na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Rywale drużyny z pierwszej stolicy Polski niejednokrotnie zaznaczali, że są pod wrażeniem tego ośrodka.
W pierwszej lidze MKS mocno się wyróżniał. Nie tylko pod kątem świetnej gry, ale i z uwagi na nowoczesny obiekt czy też publiczność. Mecze przyciągały sporo osób. W ciemno można zakładać, że w PGNiG Superlidze kobiet gnieźnieńska hala będzie pękać w szwach.
W pierwszej stolicy Polski zapanowała prawdziwa moda na piłkę ręczną kobiet. Tworzyła się ona rok po roku. Wzrastało nie tylko zainteresowanie kibiców, ale i apetyt. Przed sezonem 2021/2022 klub przeprowadził ważne ruchy transferowe, które dawały nadzieję na to, że MKS powalczy o PGNiG Superligę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sousa nie przejmuje się krytyką. Tak się bawi w Brazylii
Szybko okazało się, że w Gnieźnie stworzyli prawdziwą maszynę do wygrywania meczów na pierwszoligowym froncie. MKS PR URBIS siał postrach na zapleczu najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Niektóre ekipy przystępowały do meczów z gnieźniankami z nastawieniem nie na zwycięstwo, ale na jak najniższy wymiar kary.
Ostatecznie gnieźnianki ukończyły pierwszoligowe zmagania (gr. A) na pierwszym miejscu, z dorobkiem kompletu 20 punktów. Zdobyły aż 749 bramek, a straciły 391. W obu przypadkach wypadły najlepiej na tle rywalek.
Wysoką formę potwierdziły w turnieju mistrzyń. Najpierw pokonały 21:20 KPR Ruch Chorzów, by następnie wygrać z Varsovią Warszawa 39:27. Tym samym przypieczętowały awans do PGNiG Superligi kobiet.
Niemałą cegiełkę do tego sukcesu dołożyła Magdalena Nurska (dawniej Ziółkowska). W turnieju mistrzyń rzuciła 19 bramek, natomiast w sezonie pierwszoligowym - 167. Z tym dorobkiem wywalczyła tytuł królowej strzelczyń.
Po turnieju mistrzyń była w euforii. - Wszystkie założenia, które miałyśmy przez cały sezon, dzisiaj się ziściły. Jestem taka dumna, że nie przegrałyśmy żadnego meczu. 22 wygrane to jest niesamowite. Bardzo się cieszę, że w końcu jesteśmy w tej Superlidze. Najbardziej nam się należy, tak że jesteśmy bardzo szczęśliwe - mówiła nam z wielkim uśmiechem na ustach.
A co było kluczem do tak świetnych wyników? - Robiłyśmy wszystko to, co trener nam założył. Słuchałyśmy się, jak nigdy. Wszystko się ziściło i mamy piękną wygraną - podkreślała Magdalena Nurska, liderka MKS PR URBIS Gniezno.
Czytaj także:
> Bundesliga: Sensacja w Lemgo. Koniec marzeń Flensburga o Lidze Mistrzów
> Odrodzenie Orlen Wisły Płock. W tydzień z piekła do nieba