W stolicy Francji zmierzyły się dwie czołowe drużyny zakończonego właśnie sezonu. Rywalizacja mistrza z wicemistrzem kraju przebiegała w szybkim tempie. W 18. minucie trzybramkowe prowadzenie PSG dało trafienie Dainisa Kristopansa - 11:8. Zawodnicy Raula Gonzaleza nie spoczęli na laurach i kontynuowali skuteczną grę, powiększając przewagę. Już do przerwy zespół ze stolicy Francji miał pięć bramek zaliczki.
Nantes po przerwie robiło co mogło. Między słupkami dwoił się Mickael Robin, lecz tego dnia nie było mocnych na PSG. Paryska maszyna funkcjonowała bez zarzutu, a czołową postacią w tym meczu był reprezentant Polski, Kamil Syprzak. Obrotowy był bezbłędny i rzucił sześć bramek - z czego dwie z rzutów karnych. Przewaga PSG rosła w oczach i w 54. minucie po bramce Luca Steinsa mistrz Francji miał już osiem trafień przewagi. Ostatecznie PSG wygrało 36:31 i zdobyło szósty w historii Puchar Francji (2007, 2014, 2015, 2018,2021, 2022). Więcej trofeów ma jedynie Montpellier - aż 13.
Kamil Syprzak w sezonie 2021/22 spisywał się rewelacyjnie. Rzucił 149 bramek w 27 meczach ligi francuskiej, a 86 bramek w elitarnej Lidze Mistrzów, gdzie PSG odpadło w ćwierćfinale z niemieckim THW Kiel. Ponadto płocczanin został wybrany najlepszym obrotowym sezonu 2021/22 we Francji
Finał Pucharu Francji był także ostatnim meczem w karierze legendarnego Macedończyka Kirila Łazarowa, który w wieku 42 lat ostatecznie postanowił zakończyć sportową karierę.
HBC Nantes - Paris Saint-Germain HB 31:36 (13:18)
Nantes: Briet 8, Rivera 6, Persson 3, Balaguer 2, Du Moulin De La Breteche 2, Shkurinskiy 2, Portela 1, Ovnicek 1, Minne 1, Marchan 1, Lazarov.
PSG: Syprzak 6 (2k), Remili 6 (2k), Prandi 6, Steins 5, Sole 3, Kristopans 2, N. Karabatić 2, Toft Hansen 2, Grebille 1, Clay 1, L. Karabatić 1, Keita 1.
Czytaj także:
Sporting górą w derbach Lizbony. Świetny mecz braci Costa