Kryzys w Vardarze Skopje. Demontaż wielkiego klubu

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: zawodnicy Vardaru Skopje
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: zawodnicy Vardaru Skopje

Vardar Skopje poza europejskimi pucharami i bez większości cudzoziemców. To nowa rzeczywistość byłych zwycięzców Ligi Mistrzów.

W tym artykule dowiesz się o:

Mistrzów Macedonii pogrążyły zaległości sprzed kilku lat. Według informacji przedstawionych na konferencji prasowej, sięgały one 2,5 mln euro. - Nie mieliśmy ultimatum, że musimy zapłacić w jakimś terminie, bo inaczej nie zagramy w pucharach. I w końcu, gdy wpłaciliśmy około 2,3 mln, to okazało się, że oprócz tych środków są jeszcze inne długi wobec graczy, którzy zgłosili się do EHF - tłumaczył prezes Mihailo Mihajlovski, który zapowiedział jednocześnie rezygnację ze stanowiska.

Vardar Skopje nie zagra nie tylko w Lidze Mistrzów, ale także w Lidze Europejskiej. W sezonie 2022/23 będzie rywalizować tylko w lidze macedońskiej, krajowym pucharze i Lidze SEHA. Z tego względu z klubem pożegnali się niemal wszyscy obcokrajowcy i trener David Davis. Nowym szkoleniowcem został Wlado Nedanowski.

Do skutku nie dojdą transferu Gilberto Duarte, Nejca Cehte, Pawła Andriejewa i Bozo Andjelicia. W Skopje mają zostać jedynie Kubańczyk Yoel Cuni Morales, Serb Darko Djukic i Chorwat Ante Gadża. Według macedońskich mediów, przyszłość Jana Czuwary zależy od decyzji Timura Dibirowa. Jeśli Rosjanin zostanie w klubie, to dla Polaka może braknąć miejsca w składzie.

Dwukrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów dwa lata temu podnieśli się po odejściu miliardera Siergieja Samsonenki, ale wciąż czkawką odbija im się okres panowania Rosjanina. Z powodu długów przed rokiem zostali dopuszczeni do Ligi Mistrzów dopiero po wpłaceniu sowitej kaucji. Przed sezonem 2022/23 EHF była bezlitosna i skończyła z pobłażliwością dla Vardaru.

ZOBACZ:
Początek nowej ery w Kielcach
Łomża Industria pokaże się w Europie?

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez

Komentarze (0)