KPR Gminy Kobierzyce po intensywnym graniu. "To dla mnie nauka, komu mogę zaufać na boisku"

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Tomasz Folta / Na zdjęciu: Edyta Majdzińska (KPR Gminy Kobierzyce) z drużyną
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Tomasz Folta / Na zdjęciu: Edyta Majdzińska (KPR Gminy Kobierzyce) z drużyną

Zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce w miniony weekend mogły sprawdzić się w intensywnych warunkach meczowych. Brązowe medalistki cieszą się z wyniku, jaki udało się osiągnąć w Lubinie.

XXV Międzynarodowy Memoriał im. Henryka Kruglińskiego był dla kobierzyczanek ważnym sprawdzianem formy przed startem zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet i debiutem w europejskich pucharach.

Podopieczne Edyty Majdzińskiej turniej rozpoczęły kapitalnie, bo od wysokiej wygranej z rumuńskim Minaurem Baia Mare (39:31), który kilka miesięcy temu walczył z Herning-Ikast Handbold o tytuł najlepszej ekipy w Lidze Europejskiej.

Brązowe medalistki w starciu z finalistą tamtych rozgrywek dominowały od samego początku, a do tego świetnie zaprezentowały się w ofensywie, mocno zbliżając się do "czterdziestki". - Jestem bardzo zadowolona z naszej postawy. Obrona funkcjonowała tak, jak powinna, byłyśmy dobrze zorganizowane. W ataku widać było pomysł na rozwiązywanie sytuacji, dlatego ogólnie możemy zaliczyć ten występ jako udany - oceniła Aleksandra Kucharska.

ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk

W drugim meczu zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce poszły za ciosem i bardzo pewnie pokonały Galiczankę Lwów (31:22), która w nadchodzącym sezonie będzie występować na polskich parkietach. - Ten pojedynek był w moim odczuciu łatwiejszy - dodała rozgrywająca klubu z Dolnego Śląska.

- Dało się zauważyć jednak trochę mniej koncentracji z naszej strony, przez co nie odskoczyłyśmy na początku z wynikiem, ale nadrobiłyśmy w końcówce. Z meczu na mecz nasza gra wygląda lepiej, poznajemy się i wypracowujemy wspólne schematy. Teraz mamy już więcej kontaktu z piłką, dlatego też łatwiej nam jest ze sobą współpracować. Obecnie jesteśmy już na innym etapie - przyznała zawodniczka.

Kobierzyczanki o pierwsze miejsce w zawodach rywalizowały z Thueringer HC (22:32), czyli czwartą siłą najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. To przegrane starcie będzie dla nich bardzo dobrym materiałem do analizy.

Ostatecznie brązowe medalistki i zdobywczynie Pucharu Polski w sezonie 2021/2022 zakończyły Memoriał im. Henryka Kruglińskiego na drugim miejscu. - Thueringer pokazało nam, ile jeszcze pracy nas czeka. Bardzo cieszę się, że również za tydzień zmierzymy się ze sobą, bo to dla nas cenny materiał do analizy i okazja do wyciągnięcia wielu wniosków - powiedziała Edyta Majdzińska.

- Kilka zawodniczek pokazuje mi, że mogę na nie liczyć w trudnych momentach. Takie zawody to dla mnie nauka, komu mogę zaufać na boisku, a komu trochę mniej. Stopniowo wyłania się skład, to pierwsze ustawienie - zakończyła trenerka, cytowana przez oficjalną stronę klubową.

Czytaj także:
---> Superliga wprowadza ujednolicony system stron internetowych. To kolejny krok w transformacji cyfrowej
---> Jest mały sukces. Eurobud JKS Jarosław wrócił ze Słowacji

Komentarze (0)