W starciu pucharowiczów lepsze wicemistrzynie Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Wojtek Jargiło / Kinga Achruk w akcji
PAP / Wojtek Jargiło / Kinga Achruk w akcji
zdjęcie autora artykułu

MKS FunFloor Lublin pokonał we własnej hali czwartą drużynę PGNiG Superligi Kobiet z poprzedniego sezonu. Do przerwy zawody miały nieoczekiwany przebieg.

Ostatni pojedynek pomiędzy MKS-em FunFloor a Eurobudem JKS skończył się niespodzianką. Jarosławianki pokonały w kwietniu 2022 roku wicemistrza Polski w Lublinie 25:24. Miało to ogromne znaczenie pod kątem walki o tytuł mistrza Polski. Poprzednie 3 starcia kończyły się ich porażkami. Mimo wszystko należało oczekiwać dużych emocji.

Pierwsza połowa rzeczywiście taka była. Znakomite wejście w mecz zanotowała Joanna Andruszak (znana wcześniej jako Szarawaga). Obrotowa lublinianek w całym spotkaniu rzuciła łącznie 7 bramek myląc się tylko raz. Aż 4 z nich padły w ciągu 8 minut od rozpoczęcia zawodów. Nic dziwnego, że Reidar Moistad szybko postanowił poprosić o przerwę (5:3). Poskutkowało.

Kiedy wydawało się, że miejscowe mają jakąś kontrolę na rywalizacją (trafiały seriami), w 21. minucie prowadziły 13:11, tak na przerwę zeszły ze stratą. Dużo złego w szeregach obronnych rywalek czyniła Małgorzata Trawczyńska. Rozgrywająca, która w meczu została ustawiona na prawym skrzydle okazała się najskuteczniejszą strzelbą gości z Jarosławia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

Po zmianie stron dominacja MKS-u była już bardziej wyrazista. Zaczęło się od skutecznie wykonanego rzutu karnego Romany Roszak, a skończyło na serii Katarzyny Portasińskiej (dawniej Janiszewskiej) oraz Julii Pietras. Ten fragment podopieczne Moniki Marzec wygrały aż 7:2. Moistad próbował ratować sytuację, ale tym razem nie zdziałał wiele. Bramka za bramkę, a tak to mniej więcej wyglądało, nic przyjezdnym nie dawało.

Różnica była widoczna przede wszystkim w skuteczności rzutowej . Tutaj górowały lublinianki (blisko 70 proc. przy niespełna 50 po drugiej stronie). Pozostałe statystyki oddawały przebieg zawodów.

PGNiG Superliga Kobiet, 1. kolejka:

MKS FunFloor Lublin - Eurobud JKS Jarosław 30:26 (14:15)

MKS FunFloor: Gawlik, Wdowiak, Sarnecka - Andruszak 7, D. Więckowska, Rebicowa 2, M. Więckowska 2, Pustuszka, Tatar, Pietras 4, Noga 1, Roszak 6 (2/3), Achruk 6 (0/1), Portasińska 2 (0/1). Karne: 2/5. Kary: 4 min. (Rebicowa, Portasińska - 2 min.).

Eurobud JKS: Kucharczyk, Kordowiecka - Gadzina 3, Dorsz 1, Trawczyńska 8 (2/2), MAtuszczyk 2, Wołownyk, Gliwińska, Niesciaruk 4, Mokrzka, Zimny 4, Smolich 4,  Strózik. Karne: 2/2. Kary: 4 min. (Dorsz, Niesciaruk - 2 min.).

Widzów: 1316. Sędziowie: Młyński (Zwoleń) Żak (Radom).

Czytaj więcej: --> Walczą o Ukrainkę, na razie bezskutecznie --> Niespodzianka w meczu w Lubinie

Źródło artykułu:
Czy MKS FunFloor Lublin odzyska tytuł mistrzowski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Observator
10.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszy tylko wynik ! Pierwsza połowa do zapomnienia - oglądając mecz live miałem wrażenie, że Romka i Marianka mają jakieś drobne urazy i boja się rzucać Czytaj całość