Rhein-Neckar Lowen do zwycięstwa ponownie poprowadził Karol Bielecki. Lwy pokonały przed własną publicznością TV Grosswallstadt 32:24, choć wynik długo oscylował wokół remisu. Polski bombardier w tym sezonie powoli przyzwyczaja już kibiców do swoich popisów strzeleckich. Tym razem reprezentant Polski zapisał na swoim koncie 9 bramek, czym jeszcze raz dał wyraźny sygnał, że ten sezon może być najlepszym w jego karierze. Bielecki w lidze zdobył już 41 goli i w środę awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Co więcej, wszystkie gole byłego zawodnika Vive Kielce padły z gry, przez co postawa Polaka wzbudza w Niemczech jeszcze większy zachwyt. Miejmy tyko nadzieję, że tą dyspozycję strzelecką Bielecki utrzyma do styczniowych Mistrzostw Europy w Austrii. W szeregach Lwów wystąpił także Sławomir Szmal, ale na parkiecie przebywał tylko dwie minuty.
Pewnie po dwa punkty sięgnął także HSV Hamburg. Podopieczni Martina Schwalba bez większych problemów poradziły sobie z VfL Gummersbach, zwyciężając 34:28. Dla gości cztery razy trafił Marcin Lijewski, natomiast dwie bramki zanotował na swoim koncie Krzysztof Lijewski.
W pozostałych spotkaniach Flensburg-Handewitt pokonał HSG Wetzlar 36:25, natomiast THW Kiel zwyciężyło w pojedynku TSV Minden 32:25. Dla gospodarzy jedną bramkę zdobył Damian Wleklak.