Świetne wieści przed MŚ 2023. Kandydat do gry znowu na boisku

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartłomiej Bis
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Bartłomiej Bis

Jedynie dziewięć miesięcy trwała przerwa Bartłomieja Bisa od gry. Reprezentant Polski zadebiutował w niemieckim Coburgu, a w drugim występie był najlepszym strzelcem zespołu.

Obrotowy był objawieniem ME 2022, niespodziewanie stał się liderem obrony, zagrał świetne zawody z Białorusią. Niedługo później doznał kontuzji kolana w meczu z Niemcami i musiał przejść zabieg. Bartłomiej Bis po raz drugi w karierze zerwał więzadło krzyżowe, obawiano się, że MŚ 2023 mogą mu przejść koło nosa. W międzyczasie ogłoszono, że kołowy zamieni Górnika Zabrze na niemieckiego drugoligowca z Coburga.

Przerwa wychowanka Vive Kielce trwała dość krótko jak na tę kontuzję, Bis zagrał już w Pucharze Niemiec, spędził na boisku 25 minut i rzucił dwie bramki, zdążył w tym czasie złapać trzy kary.

Trzy dni później Bis zadebiutował w 2. Bundeslidze i spisał się znacznie lepiej. 25-latek rzucił siedem bramek z gry i był najlepszym strzelcem Coburga w przegranym spotkaniu z Grosswallstadt (24:25). Udany występ także na koncie drugiego z Polaków w barwach Coburga. Arkadiusz Ossowski rzucił cztery bramki i miał pięć asyst. Pod względem kluczowych podań reprezentant kraju ustępuje tylko Fynnowi Herzigowi.

Doświadczenie na zapleczu Bundesligi zbiera też Marcel Nowak. Reprezentant Polski juniorów, który jest w orbicie zainteresowań selekcjonera Patryka Rombla, ma na koncie pięć bramek w barwach beniaminka VfL Potsdam.

ZOBACZ:
Siódemka 7. kolejki PGNiG Superligi
Piotr Chrapkowski zagra o tytuł

ZOBACZ WIDEO: To on będzie liderem Polaków na mundialu? "To może być czarny koń reprezentacji"

Komentarze (0)