Górnik Zabrze przezimuje na podium. To nie była łatwa przeprawa

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Dmytro Artemienko
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Dmytro Artemienko

Zagłębie Lubin dzieliła przepaść punktowa od Górnika Zabrze, ale Miedziowi postawili się kandydatom do brązowego medalu i przegrali tylko 29:31.

Jeśli kibice w Zabrzu spodziewali się łatwej przeprawy, to po pierwszej połowie musieli oddać Zagłębiu, że nie przyjechało jedynie na wycieczkę. Marcin Schodowski powstrzymywał rozgrywających Górnika, obrońcy nie pozwalali na rzuty z łatwych pozycji i zabrzanie musieli się namęczyć, by znaleźć drogę do bramki. Nie zagrażali tak bardzo z drugiej linii, ale przynajmniej Patryk Mauer zapewniał jakość na skrzydle.

Miedzowi nieźle wypadli w ataku - szukali na kole weterana Michała Stankiewicza, na prawym rozegraniu dobrze wyglądał Dmytro Hlushak. M.in. gole Ukraińca i przestój Górnika sprawił, że nieoczekiwanie lubinianie zeszli do szatni z prowadzeniem 14:13.

Faworyci otrząsnęli się po przerwie, chociaż ich przewaga nie była tak duża jak przewidywano. Piłka zaczęła docierać do Dmytro Ilczenki, wstrzelił się Piotr Rutkowski, ale najistotniejszą rolę odegrał chyba Krzysztof Łyżwa. Rozgrywający wrócił do gry po kontuzji oka, z ochronnymi okularami, co nie przeszkodziło mu w skutecznym finalizowaniu akcji w ostatnim kwadransie. "Nadzieją" dla Zagłębia była słaba postawa bramkarzy, bowiem ani Piotr Wyszomirski, ani Casper Liljestrand nie powstrzymywali lubinian. Jedynie nieco lepiej spisał się Paweł Kazimier.

W końcówce Górnicy poczuli się chyba zbyt pewnie, bo pozwolili Zagłębiu rzucić pięć bramek z rzędu, ale wcześniej wypracowana przewaga wystarczyła. Zabrzanie wyprzedzili Azoty Puławy i spędzą przerwę zimową na trzeciej lokacie.

Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 31:29 (13:14)

Górnik: Wyszomirski, Kazimier - Artemenko 6, Przytuła, Mauer 6, Tokuda 2, Bachko 1, Łyżwa 5, Rutkowski 5, Kaczor , Molski 1, Ilchenko 5, Bykowski, Krawczyk.

Zagłębie: Schodowski, Procho, Byczek - Stankiewicz 2, Krupa 3, Moryń, Hlushak 5, Gębala 4, Michalak 4, Pietruszko, Hajnos 1, Bogacz, Kupiec, Drozdalski 4, Adamski 4, Iskra 2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty