W wieku 82 lat odszedł Pele. Brazylijski piłkarz trzykrotnie poprowadził Canarinhos do mistrzostwa świata. W ostatnim czasie walczył z nowotworem oraz problemami z nerkami. Przez ponad miesiąc przebywał w szpitalu, a wiadomość o jego śmierci nadeszła 29 grudnia.
Reprezentacja Polski w ostatnich dniach w Krakowie rozgrywa turniej 4 Nations Cup. Dla Biało-Czerwonych to przedostatnia okazja na sprawdzenie swojej formy przed rozpoczynającymi się 11 stycznia mistrzostwami świata, które zostaną rozegrane w Polsce i Szwecji.
W turnieju brała udział również reprezentacja Brazylii. To właśnie piątkowe starcie pomiędzy Canarinhos i Biało-Czerwonymi kończyło zmagania rozgrywane w TAURON Arenie Kraków.
Przed hymnami obu państw postanowiono uczcić pamięć najbardziej znanego sportowca z Brazylii minutą ciszy. Cała hala zamilkła dla brazylijskiego piłkarza.
To jak ważny dla Brazylijczyków był Pele pokazuje fakt, że jeszcze urzędujący prezydent Jair Bolsonaro ogłosił po jego śmierci trzydniową żałobę narodową.
Czytaj więcej:
Polak, który zatrzymał Pelego: Jeszcze w trakcie meczu podszedł do mnie. Tego, co zrobił, nigdy nie zapomnę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?