Katarczycy bliżej awansu. Algieria nie sprawiła niespodzianki

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: piłkarze ręczni podczas meczu Katar - Algieria
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: piłkarze ręczni podczas meczu Katar - Algieria

W grupie E bez zaskoczeń - chociaż reprezentanci Algierii grali bardzo ambitnie, nie udało im się pokonać Katarczyków. Szczypiorniści z Półwyspu Arabskiego wygrali 29:24 i zrobili ogromny krok w stronę awansu do drugiej fazy mistrzostw świata.

Obie drużyny przegrały swoje pierwsze mecze w mistrzostwach świata, a w ostatnich pojedynkach na zakończenie fazy grupowej żadna z nich nie będzie faworytem. Stawka była więc spora - niedzielne spotkanie w praktyce miało wyłonić zespół, który awansuje do kolejnej rundy turnieju.

Zarówno Katarczycy, jak i Algierczycy zaczęli zawody mocno spięci - pierwsze minuty obfitowały w błędy, nieskuteczne rzuty, chaotyczne akcje i niezrozumiałe decyzje. Obie ekipy miały spore problemy ze zdobywaniem bramek - na każde trafienie trzeba się było mocno napracować.

Szybciej z marazmu otrząsnęli się Algierczycy - zaliczyli serię czterech bramek i na tablicy wyników pojawiło się 7:3. Valero Rivera nie czekał dłużej, poprosił o czas dla swoich zawodników i starał się nimi mocno potrząsnąć. Hiszpański szkoleniowiec kadrę Kataru prowadzi od 2014 roku, więc doskonale wie, jak trafić do swoich szczypiornistów. Tym razem jego uwagi też przyniosły skutek - po powrocie na boisko Katarczycy wzięli się do pracy i tym razem oni rzucili trzy bramki z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

Od tego momentu mecz był zdecydowanie bardziej wyrównany, chociaż nadal obie drużyny myliły się na potęgę.

Początek drugiej połowy zdecydowanie należał do Katarczyków. Szczypiorniści z Azji zaczęli budować przewagę, a Algierczycy przechodzili mały kryzys. Na szczęście dla Afrykańczyków kilka ważnych piłek odbił Khalifa Ghedbane, a to pozwoliło im na zminimalizowanie strat. Gracze Riviery cały czas mieli jednak nieznaczną przewagę i nie oddali jej do końca starcia.

We wtorek Katarczycy zmierzą się z reprezentacją Serbii, a Algierię czeka pojedynek z Niemcami.

Katar - Algieria 29:24 (12:11)

Katar: Lepenica (6/25 - 24 procent), Suljaković  (6/11 - 55 procent) - Saleh, Madadi 7, Capote 6, Memisević 1, Gacević 7, Abdalla 3, Mallash, Ali 4, Heiba 1, Zakkar.
Karne: 2/2.
Kary: 8 min. (2 min. - Lepenica, Gacević, Ali, Heiba).

Algieria: Ghedbane 1 (9/38 - 24 procent), Zemouch -  Naim 2, Hellal, Hichem 5, Melazem 2, Nori Selim 2, Zemouchi, Yacine 1, Kaabeche, Sofiane, Kouri, Abdelkader, Arib 1, Ayyoub  5, Khermouche 3, Sami 2. 
Karne: 0/1.
Kary: 6 min. (2 min. - Kaabeche, Arib, Khermouche).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty