Każdy inny wynik niż zwycięstwo z Hiszpanią pozbawiał naszych szczypiornistów nie tylko szans na miejsce w czołowej ósemce MŚ 2023, ale także na udział w kwalifikacjach olimpijskich (przynajmniej dzięki tej ścieżce). Obecnie szczytem możliwości Biało-Czerwonych będzie miejsce w gronie najlepszych szesnastu zespołów świata.
W środowym pojedynku nasi szczypiorniści robili co mogli, aby przeciwstawić się faworytom. Po dobrej pierwszej połowie zabrakło skuteczności w drugiej. Na jej początku przegapiliśmy szansę na objęcie prowadzenia, a później Hiszpania odskoczyła i nie dała się złapać. Stąd też ich zwycięstwo 27:23.
Przed Biało-Czerwonymi jeszcze dwa spotkania w grupie I. Ich najbliższym rywalem będzie reprezentacja Czarnogóry. Drużyna ta zanotowała dwie wygrane w fazie wstępnej, dlatego obecnie ma na swoim koncie dwa punkty. Jednak porażka z Francją sprawiła, że zespół ten również nie ma już szans na grę w ćwierćfinale.
Nasi szczypiorniści rywalizowali z Czarnogórą trzykrotnie, jednak ostatni raz w... 2009 roku. Bilans jest korzystny dla Polaków, którzy jeszcze nigdy w historii nie przegrali z tą reprezentacją.
Mecz Czarnogóra - Polska odbędzie się w piątek, 20 stycznia o godzinie 20:30. Transmisję ze wszystkich spotkań Biało-Czerwonych przeprowadza TVP Sport oraz Viaplay. Ponadto relacje tekstowe dostępne na portalu WP SportoweFakty.
Przeczytaj także:
Szwecja idzie jak burza na mistrzostwach świata
Sprawdź tabelę po meczu Polaków
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Cristiano Ronaldo cieszył się z bramki kolegów. Nagranie obiegło sieć