W niedzielę KPR Ruch Chorzów przegrał ostatni mecz fazy zasadniczej PGNiG Superligi Kobiet. "Niebieskie" okazały się słabsze od MKS PR URBIS Gniezno (32:34).
- Zabrakło nam skutecznej obrony. Chciałyśmy zniwelować rzut z drugiej linii Gniezna, ale to nam się nie udało i zaważyło na wyniku - analizowała w rozmowie z mediami klubowymi zawodniczka Ruchu Agnieszka Iwanowicz.
Głos zabrał też trener Ruchu Ivo Vavra. - Gdybyśmy dziś zdobyli 3 punkty, mielibyśmy jeszcze szanse w tym sezonie. Bez nich już nie - mówił czeski szkoleniowiec.
- Jestem bardzo rozczarowany tym, jak dziewczyny "zawalczyły". Nie można myśleć o zwycięstwie, jak od pierwszej minuty są takie błędy jak dziś - dodał.
Po 18 meczach Ruch zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli, które oznacza oczywiście spadek. "Niebieskie" mają tylko trzy "oczka" i do dziewiątych Młynów Stoisław Koszalin tracą 12 punktów.
Czytaj także:
> Sensacja w Puławach. Torus Wybrzeże zbliżyło się do podium
> Piorunująca końcówka sezonu. Już siódma wygrana z rzędu'
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni