MKS PR URBIS Gniezno buduje kadrę. Wykonano kolejne ruchy

Materiały prasowe / MKS PR Gniezno / Na zdjęciu: szczypiornistki MKS PR URBIS Gniezno
Materiały prasowe / MKS PR Gniezno / Na zdjęciu: szczypiornistki MKS PR URBIS Gniezno

Po ostatnich informacjach o przedłużeniu umów z trzema wychowankami, władze gnieźnieńskiego klubu nie zamierzają się zatrzymywać i ogłaszają kolejne porozumienia ze swoimi zawodniczkami, zatrzymując w drużynie Magdalenę Widuch i Agnieszkę Siwkę.

W tym artykule dowiesz się o:

W miniony weekend pewnym stało się to, że Marta Giszczyńska, Karolina Chojnacka oraz Oliwia Kuriata dalej będą reprezentowały MKS PR URBIS Gniezno. Później dowiedzieliśmy się również, że w zespole pozostają również dwie skrzydłowe.

Pierwsza jest jedną z tych zawodniczek, które w Gnieźnie spędziły całą swoją karierę. Zaczynając przygodę ze szczypiorniakiem jeszcze w gnieźnieńskiej SP 12 i przechodząc z drużyną drogę od II Ligi, po historyczny awans do PGNiG Superligi Kobiet.

Mowa tutaj rzecz jasna o Agnieszce Siwce, która w sezonie 2023/24 dalej będzie cieszyła swoją grą gnieźnieńskich kibiców.

Skrzydłowa w debiutanckim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej rzuciła 14 bramek w 16 występach, ostatnią część sezonu spędzając na trybunach ze względu na kontuzję ręki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Drugie porozumienie zawarte zostało z Magdaleną Widuch. Perspektywiczna szczypiornistka dołączyła do zespołu z Pierwszej Stolicy Polski przed niedawno zakończonym sezonem, po trzech sezonach spędzonych w Sośnicy Gliwice. Kończąca w tym roku 20 lat wychowanka KS Bystra postawiła na dalszy rozwój w szeregach pierwszej drużyny MKS-u.

"Warto dodać, że mają to być nie ostatnie wieści na temat gnieźnieńskiej kadry. Zarząd klubu zachęca, żeby śledzić profile społecznościowe oraz stronę internetową, gdzie będą pojawiały się kolejne informacje spod hasztagu #PszczołyZostają" - informuje MKS.

Czytaj także:
Cel MKS-u PR URBIS Gniezno zrealizowany. Prezes zabrał głos

Gniezno w euforii. Nie ma już żadnych wątpliwości

Komentarze (0)